PL: Tie-break w Bełchatowie

PGE Skra Bełchatów u siebie podejmowała Aluron CMC Wartę Zawiercie w meczu 16 kolejki PlusLigi, czyli pierwszym meczu rundy rewanżowej. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem zawiercian po tie-breaku. A jak było w Bełchatowie?

Pierwsza partia pokazała, że mecz stał na wysokim poziomie. Było mało błędów, a dużo efektownych akcji. Skutecznie funkcjonowały obie drużyny na siatce oraz w obronie, co pozostawiało wynik otwarty do samego końca.
Drugi set mimo, że również był ciekawy, toczył się z przewagą trzech oczek bełchatowian. Różnicę zrobił Atanasijević asowymi zagrywkami, co dało ostatecznie 1:1 w meczu.
Kolejna partia przypominała pierwszą, czyli od początku do końca trwała zacięta walka, w której ostatecznie lepsi byli goście.
Czwarta partia była nieco mniej skuteczna przez Zawiercie, co szybko wykorzystali miejscowi. Niestety Skra „straciła” libero Piechockiego, który podczas obrony, lądując za bandami doznał urazu. Został zniesiony na noszach przez służby medyczne. Skra poszła jednak za ciosem i prezentując bardzo dobrą grę, szczególnie w osobie Bieńka w polu serwisowym, pewnie odskoczyła Aluronowi, doprowadzając do tie-breaka.
Podobnie jak w meczu 1 kolejki, doszło do podziału punktów pomiędzy tymi drużynami. Decydujący set również był grany punkt za punkt mimo, że pojawiało się coraz więcej błędów serwisowych po obu stronach – 7:8. Kontratak Kovacevicia dał Warcie dwa oczka przewagi w końcówce – 11:13. Atak Zniszczoła środkiem zakończył mecz na korzyść gości. Skra nie zdołała zrewanżować się za pierwszą kolejkę.

PGE Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (23:25, 25:20, 23:25, 25:20, 13:15)

Skra: Kłos, Kooy, Atanasijević, Łomacz, Bieniek, Lanza, Piechocki (L) oraz Rybicki, Milczarek (L), Mitić
Warta: Kwolek, Zniszczoł, Konarski, Tavares, Szalacha, Kovacevic, Danani (L) oraz Łaba, Waliński, Kozłowski, Dulski