- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Tie-break na Podpromiu
- Updated: 6 lutego, 2017
W 20 kolejce Resovia Rzeszów u siebie podejmowała Cuprum Lubin. Rzeszowianie po nieudanych występach w Lidze Mistrzów, podnoszą swoje morale publikując w PlusLidze.
Mecz z „miedziowymi” od początku do końca stał na wysokim poziomie. Byliśmy świadkami ciekawych akcji, efektownych obron, czy serii zagrywek. Za linią dziewiątego metra serwis-show zaprezentował Kaczmarek, punktując siedmiokrotnie w serii.
Rzeszowianie byli na dobrej drodze, by mecz zakończyć zwycięstwem za trzy oczka. Dziesięciominutowa przerwa po drugim secie odmieniła nieco wydarzenia i kolejne dwie partie skuteczniej rozegrali goście. Tie-break od początku był grą nerwów, w której wynik oscylował wokół remisu. Pierwsi piłkę meczową mieli lubinianie. Jednak blok na Kaczmarku odwrócił wynik, a ostatnią akcją była kontra Resovii, która wygrała za dwa punkty.
MVP: Marcin Możdżonek
Asseco Resovia Rzeszów – Cuprum Lubin 3:2 (26:24, 25:16, 15:25, 21:25, 17:15)
Resovia: Schmitt (24), Perrin (16), Możdżonek (15), Rossard (11), Dryja (8), Drzyzga (1), Wojtaszek (libero) oraz Tichacek (1), Nowakowski, Lemański, Ivović, Schoeps
Cuprum: Kaczmarek (26), Taht (21), Gunia (10), Michalski (5), Pupart (1), Łomacz (1), Rusek (libero) oraz Koumentakis (14), Malinowski (1), Gorzkiewicz
Fot. plusliga.pl