- Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- PL: 13 kolejka – wyniki
- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
PL: Szybka wygrana Trefla.
- Updated: 11 października, 2022
Drużyna Trefla Gdańsk wróciła rozbita z meczu na suwalskim biegunie zimna w zeszłym tygodniu. Nie dość, że „Gdańskie Lwy” uległy 1:3 Ślepskowi Malow, to prawdopodobnie straciły do końca sezonu, przyjmującego Piotra Orczyka, który zerwał więzadło krzyżowe. W poniedziałek władze klubu naradzały się z chorwackim trenerem Igorem Juriciciem w sprawie potencjalnego zastępstwa, a we wtorek trafił się Treflowi jaki był mu bardzo potrzebny – łatwa wygrana z Cuprum Lubin 3:0.
Przekonująca wygrana 25:16 Trefla w pierwszym secie była zasługą przede wszystkim Bartłomieja Bołądzia i Mikołaja Sawickiego. Aż pięć asów serwisowych było świetnym wynikiem gospodarzy i zarazem nie było dobrym świadectwem dla przyjmujących Cuprum Lubin.
Zgodnie z falującą logiką tego meczu, drugi set zaczął się od przewagi gości – 0:3, ale po ataku Bartłomieja Bołądzia było już 4:4, a po asie serwisowym w wykonaniu atakującego 7:5. Urodzony w Gdańsku Moustapha M’Baye nie pozostał dłużny i był remis, po 7. Ataki Bołądzia były przez dłuższy czas nie do zatrzymania dla gości, Remigiusz Kapica zmniejszył przewagę Trefla do 21:19, zaraz jego wyczyn powtórzył Ilia Kowalow, ale Trefl i tak wygrał tę partę stosunkowo łatwo – 25:21.
W trzeciej partii nie zamierzała ona zwalniać tempa. Skutecznym blokiem popisał się Sawicki, a po błędzie w ataku przyjezdni przegrywali już 4:7. Na boisku pojawił się Wojciech Ferens, ale nie odmienił on obrazu gry po stronie Cuprum, a po bloku Bołądzia Trefl powiększał swoje prowadzenie (12:8). Przyjezdnym brakowało skuteczności w ataku, a udane kontry Sawickiego powodowały, że Trefl grał coraz pewniej (16:11). Asa serwisowego dołożył Sawicki, a na środku zameldował się Niemiec, dzięki czemu gdańszczanie pewnie kroczyli do sukcesu (23:16). Przy zagrywce Kapicy lubinianie próbowali jeszcze niwelować straty, ale zbicie Urbanowicza przypieczętowało zwycięstwo Trefla w tym spotkaniu (25:19).
MVP: Mikołaj Sawicki
Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin 3:0
(25:16, 25:21, 25:19)
Składy zespołów:
Trefl: Martinez (3), Niemiec (6, Bołądź (19), Kampa (3), Urbanowicz (4), Sawicki (19), Perry (libero) oraz Czerwiński
Cuprum: M’Baye (9), Pietraszko (5), Kapica (16), Pająk (2), Kowalow (5), Berger (3), Szymura (libero) oraz Ferens (2) i Kubicki