- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Skra pokonana w Jastrzębiu
- Updated: 3 listopada, 2018
Jastrzębski Węgiel w 5 kolejce ligowych zmagań podejmował u siebie Skrę Bełchatów. Mecz ten był hitem kolejki. Czy sportowo drużyny zagrały jak wszyscy oczekiwaliśmy?
Szalpuk kontratakiem otworzył wynik meczu, po kilku minutach Ebadipour zaserwował dwa asy – 2:5. Jastrzębski szybko odrobił straty. As Kochanowskiego, przechodząca piłka skończona przez Fromma i był remis 5:5. Jastrzębski odskoczył z wynikiem po kontrze Konarskiego, asie Lyneela oraz skutecznym bloku – 14:10. Gdy kolejną kontrę skończył Konarski, o czas poprosił trener Piazza – 16:11. Piłkę setową gospodarze mieli po ataku Fromma, który wykorzystując kontrę zakończył seta – 24:20, 25:22.
Na początku drugiej partii było trochę nerwowo z powodu kontrowersyjnej oceny sędziego. Skra skończyła kilka ataków i odjechała na trzy oczka – 2:5, 5:8. W tej partii spadła skuteczność ataku Konarskiego, zaś lepiej prezentował się Szalpuk w drużynie Skry – 9:13, 13:17. Mimo wymiany punkt za punkt, bezpieczny wynik mieli bełchatowianie. W końcowej fazie seta Jastrzębski zupełnie stanął, co skutkowało wysokim zwycięstwem Skry i remisem 1:1 w meczu.
Kontratak Wlazłego dał przewagę Skrze w trzecim secie – 2:4. Atak Fromma i kontra Konarskiego wyrównały wynik – 10:10. Blok Kochanowskiego i po chwili as serwisowy tego zawodnika, odbudował prowadzenie Skry – 16:20. Fromm wziął na siebie ciężar ataku, do tego Wlazły zaatakował w aut, a kontra Lyneela dała kolejny remis – 22:22. Nerwów w końcówce nie brakowało. Autowy atak Konarskiego dał piłkę setową Skrze – 23:24. Fromm skutecznie z pipea, Kosok wykorzystując przechodzącą piłkę, dał miejscowym piłkę setową, a blok na Wlazłym zakończył seta.
Kolejny set Jastrzębski rozpoczął od kontynuacji skutecznej gry i przewagi. Dwie kontry Konarskiego dały stan 6:4. Bełchatów złapał lekki przestój, pojawiły się błędy własne, więc o czas prosił trener Piazza – 11:7. Skra podarowała się jeszcze do walki, niwelując straty do jednego oczka. Jednak po czasie o który prosił trener De Giorgi, Jastrzębski poszedł jak burza odzyskując przewagę – 21:17. Kampa miał swobodę na rozegraniu, ponieważ skuteczne w ataku były obydwa skrzydła, a środkowi też robili swoje. Piłka meczowa była w górze po ataku Lyneela, zaś mecz skończył Kosok środkiem. Jastrzębski Węgiel wygrał za trzy punkty.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:22, 17:25, 27:25, 25:21)
MVP: Julien Lyneel
Jastrzębski: Fromm, Kosok, Konarski, Lyneel, Kampa, Hain, Popiwczak (l) Rusek, Oliva, Wolański, Gunia
Skra: Wlazły, Kłos, Łomacz, Kochanowski, Ebadipour, Szalpuk, Piechocki (l) oraz Teppan, Fiel
Fot. PlusLiga