- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Punkty zostały w stolicy
- Updated: 30 października, 2021
W Warszawie, tym razem w hali na Ursynowie Projekt podejmował beniaminka z Lublina. Murowanym faworytem byli gospodarze, jednak goście napsuli im trochę nerwów…
Projekt mocno rozpoczął spotkanie, głównie w polu zagrywki, gdzie punktował Trinidad, a później Grobelny – 7:2. Lublinianie z akcji na akcję wchodzili w mecz, coraz lepiej grał Filipiak, co pozwalało na stopniowe odrabianie strat. LUK wyszedł na prowadzenie gdy na zagrywce pojawił się Włodarczyk, a powiększył je atakiem Wachnik – 17:15. Nerwów i złości nie ukrywał trener Anastasi. Ostatecznie trwała bardzo zacięta walka, a set kończył się na przewagi. Ostatecznie nierówno grający w tym secie Grobelny, zdecydowanie poniżej oczekiwań, posyłając autowy atak, zakończył partię na korzyść beniaminka.
Drugi set był kontynuacją wyrównanej gry, jednak z czasem podopieczni trenera Daszkiewicza zaczęli popełniać coraz więcej błędów własnych, zaś po stronie miejscowych podniósł skuteczność ataku Kwolek. W tej partii Projekt pewnie rozprawił się z przeciwnikiem, wyrównując stan meczu.
Dwa asy Grobelnego otworzyły kolejnego seta. Sportowo jednak mecz nieco „siadł”, bowiem pojawiało się coraz więcej błędów, czy niedokłądności. Warszawa od połowy partii miała przewagę na poziomie kilku oczek, którą kontrolowała. W końcówce błąd Nowakowskiego, blok na Kwolku oraz błąd Trinidada, pozwoliły aby LUK zbliżył się na jedno oczko – 22:21. Projekt zdołał rozegrać jednak końcówkę na swoją korzyść, a wprowadzony za Grobelnego Fornal, zakończył atakiem partię.
Czwarty set był setem, który po prostu się rozegrał. Od początku do końca przewagę mieli stołeczni siatkarze, a lublinianie mimo, że chcieli walczyć, nie mieli na to argumentów. Warszawa kontrolowała wynik, wygrywając pewnie seta i cały mecz za trzy oczka.
MVP: Dusan Petković
Projekt Warszawa – LUK Lublin 3:1 (28:30, 25:19, 25:22, 25:19)
Projekt: Kwolek (15), De Haro (1), Wrona (10), Nowakowski (8), Petković (22), Grobelny (11), Wojtaszek (libero) oraz Superlak (3), Janikowski, Fornal (4), Blankenau
LUK: Nowakowski (6), Katić (5), Filipiak (19), Sobala (6), Gniecki (1), Włodarczyk (13), Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Wachnik (9), Romać, Peszko (1), Stajer
Fot. PlusLiga
