- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Punkty zostały w Jastrzębiu
- Updated: 2 grudnia, 2017
W meczu 12 kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel podejmował u siebie GKS Katowice.
Jastrzębski rozpoczął mecz od prowadzenia, jednak po kilku akcjach goście zaczęli prezentować swoją siatkówkę, odrabiając straty – 4:1, 10:9. Dwa asy serwisowe Fijałka powróciły wynik. Od tego momentu, to GKS podyktował warunki gry, prezentując dobrą grę na zagrywce oraz blokiem. As Butryna zakończył partię otwarcia – 19:25.
Drugi set to wyrównana walka do stanu 6:6. As Butryna dał przewagę katowiczanom, ale kolejne dwa kontrataki wykorzystali miejscowi – 9:7. Jastrzębski zdecydowanie lepiej zagrywał, utrudniając rozegranie rywalom. Po asie serwisowym Olivy było już 15:9 na tablicy wyników. Gospodarze zdecydowanie lepiej prezentowali się w grze na siatce, przez co bez trudu wyrównali stan meczu na 1:1.
Po dłuższej przerwie, Kosok asem wznowił grę. GKS popełnił kilka błędów, co ułatwiło sprawę Jastrzębskiemu – 9:6. Po chwili jednak punktową zagrywką popisał się Kogut i był remis 10:10. As Kampy, skutecznie powstrzymywany Butryn blokiem i trzy oczka przewagi należały do gospodarzy – 16:13, 19:16. Kontratak Olivy z pipea dał piłkę setową miejscowym, którzy prowadzili po chwili już 2:1.
Czwarta partia dała szybkie prowadzenie Jastrzębskiemu, który przy zagrywce Olivy odjechał z wynikiem – 5:4, 11:4. Katowice miały problemy z przyjęciem, co przełożyło się na kiepski atak, a gospodarze wykorzystywali kolejne kontrataki. GKS nie poddawał się, do końca walcząc o każdy punkt – 21:19. W konsekwencji zniwelowali nieco straty, jednak to miejscowi mieli piłkę meczową w górze, po błędzie dotknięcia siatki przez rywali – 24:21. Mecz zakończył atak De Rocco, co oznacza, że trzy punkty zostały w Jastrzębiu.
MVP: Salvador Oliva
Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:1 (19:25, 25:20, 25:19, 25:22)
Jastrzębski: Muzaj, Kosok, Kampa, De Rocco, Sobala, Oliva, Popiwczak (l) Ernastowicz, Lushtaku, Quiroga, Strzeżek, Boruch, Turski
GKS: Krulicki, Butryn, Fijałek, Kohut, Sobański, Quiroga, Mariański (l) oraz Pietraszko, Witczak, Komenda, Stańczak (l)