- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
- Fornal vs. Szymura. Dwugłos po meczu w Kędzierzynie
- PL: 11 kolejka – wyniki
- Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
- PL: 10 kolejka – wyniki
- Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
PL: Punkty wyjechały z Iławy
- Updated: 20 marca, 2022
Indykpol w Iławie podejmował wicemistrza kraju, w ramach meczu 24 kolejki PlusLigi. Faworytami byli goście, jednak wiadomo, że AZS przed własną publicznością lubi napsuć krwi rywalom… Punkty jednak planowo pojechały na Opolszczyznę.
Początek meczu był wyrównany, ale to miejscowi jako pierwsi osiągnęli przewagę, grając ciekawą siatkówkę na siatce – 11:9. Zaksa popełniała więcej błędów w polu zagrywki, zaś Olsztyn skutecznie trzymał taktykę ataku, utrzymując tym samym prowadzenie – 20:17. Dobre przyjęcie w końcowej fazie seta pozwoliło Januszowi wykorzystywać częściej środkowych, a kontra Kaczmarka ze skrzydła dała remis w ważnym momencie – 21:21. Huber dołożył asa. Blok DeFalco na Śliwce dał piłkę setową gospodarzom, jednak set kończył się grą na przewagi. Emocji nie brakowało, ale bardziej chłodną głowę zachowali goście, a dokładnie Semeniuk, który zagrywką zakończył partię.
Drugi set, to zacięta walka od początku – 8:8. Później Zaksa odjechała z wynikiem, rozpoczął Huber blokiem, a nerwy udzielające się miejscowym, skutkowały oddaniem punktów po błędach – 12:17. Dobre zawody rozgrywał DeFalco oraz Butryn, a w ekipie gości wyróżniającą postacią był Huber, który punktował w każdym elemencie. Indykpol nie był w stanie odrobić strat w tej partii. Kaczmarek atakiem dał piłkę setową, a Huber plasem na blok rywali doprowadził do stanu 0:2 w meczu.
Podrażniony Olsztyn mocno otworzył kolejnego seta, wykorzystując okazje do skończenia akcji na siatce, a blok i atak DeFalco dały stan – 7:2. W połowie partii skuteczny atak Hubera, Kaczmarka i różnica praktycznie była zniwelowana – 12:11. DeFalco regularnie był celowany serwisem, co momentami dawało oczekiwane rezultaty – 12:12. Korzystny wynik Zaksie dał Huber w polu serwisowym, przez co trener Weber poprosił o czas – 15:16. Błędy ataku Olsztyna pozwoliły gościom zyskać ważne punkty – 16:20. Andringa dostał solidną czapę na skrzydle, a po chwili piłka meczowa dla Zaksy była w górze. Spotkanie zakończył blok na DeFalco.
MVP: Norbert Huber
Indykpol AZS Olsztyn – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (28:30, 18:25, 20:25)
AZS: Firlej, Butryn, Poręba, Averill, Andringa, DeFalco, Ciunajtis (l) oraz Gruszczyński (l), Siwczyk, Jakubiszak, Jankiewicz
ZAKSA: Janusz, Kaczmarek, Huber, Rejno, Śliwka, Semeniuk, Shiji (l) oraz Staszewski