- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
- LM: Jastrzębski z kompletem punktów w Niemczech
- LM: Warta lepsza od Milano na włoskiej ziemi
- LM: Projekt niepokonany w grupowej rywalizacji
PL: Projekt podzielił się punktami z Nysą
- Updated: 27 marca, 2023
W ostatnim domowym meczu fazy zasadniczej PlusLigi Projekt Warszawa po zaciętym pojedynku pokonał na Torwarze PSG Stal Nysa.
Z pierwszego meczu tych drużyn 6 grudnia 2022 r. Projekt wrócił z Nysy z kompletem punktów. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo warszawian z Piotrem Grabanem w roli pierwszego trenera. Od tego czasu zespół ze stolicy idzie jak burza triumfując w 16 z 17 meczów.
W rewanżu oba zespoły miały o co walczyć – Projekt o rozstawienie w play off, a Nysa o awans do tej fazy rozgrywek. Podział punktów przesądził o tym, że szanse na ósme miejsce mają już tylko PSG Stal Nysa i PGE Skra Bełchatów, a w walce o czwarte miejsce Projekt musi w ostatniej kolejce pokonać za trzy punkty Trefl Gdańsk i liczyć na potknięcie ZAKS-y w meczu z Jastrzębskim Węglem.
Pierwsza partia to zdecydowana przewaga Projektu Warszawa. Stołeczni siatkarze dominowali swojego rywala w każdym elemencie, a zwłaszcza w ataku. Wysoką skuteczność prezentował środkowy Projektu – Piotr Nowakowski, a duży ciężar gry brał na siebie dotychczasowy lider Artur Szalpuk. To do niego należała ostatnia akcja tego seta i zwycięstwo 25:17 w pierwszej partii stało się faktem.
Drugi set to znacznie bardziej wyrównana gra obu ekip. Tak było jednak tylko do stanu 6:6 i wejścia w pole serwisowe Wassima Ben Tary. Skoczny atakujący popisał się niesamowitą serią i nagle zrobiło się 6:12. Wypracowana przewaga utrzymała się do samego końca drugiej partii i to siatkarze Stali triumfowali w tym secie przy wyniku 16:25.
W trzeciej partii ponownie lepiej na boisku wyglądali podopieczni trenera Daniela Plińskiego. Znów liderem swojego zespołu był Ben Tara, a cenne punkty dokładali Michał Gierżot oraz Kamil Kwasowski. Przyjmujący grali z wysoką skutecznością i to oni rozstrzygnęli losy końcówki tego seta na korzyść żółto-niebieskich. Stan 18:25 na tablicy wyników wskazywał, że to goście są bliżej zwycięstwa w tym meczu.
Czwarty set to znów powrót Projektu do gry w całym spotkaniu. Na boisku świetnie prezentował się Niels Klapwijk, którego serwis szybko sprawił, że warszawianie wygrali dziesięć akcji z rzędu. Pełna kontrola sytuacji od samego początku seta sprawiła, że wszyscy powoli szykowali się do tie-breaka. W końcu sam Klapwijk zakończył partię wynikiem 25:17 i piąty set miał rozstrzygnąć losy tego spotkania.
Piąta partia była najbardziej wyrównaną w tym meczu, choć trzeba przyznać, że wciąż nie była to równa rywalizacja obu ekip. Ponownie skuteczny okazywał się Klapwijk, a efektownymi blokami popisywał się Jurij Semeniuk. To właśnie blok był kluczowy dla losów tej partii i całego meczu, bowiem ten element dał Projektowi 15. punkt w tie-breaku oraz zwycięstwo za dwa punkty w całym meczu.
MVP: Damian Wojtaszek
Projekt Warszawa – PSG Stal Nysa 3:2 (25:17, 16:25, 18:25, 25:17, 15:8)
Projekt: Kevin Tillie, Piotr Nowakowski, Linus Weber, Artur Szalpuk, Andrzej Wrona, Jan Firlej – Damian Wojtaszek (libero) oraz Igor Grobelny, Jakub Kowalczyk, Niels Klapwijk, Yurii Semeniuk
Stal: Konrad Jankowski, Patryk Szczurek, Kamil Kwasowski, Nicolas Zerba, Wassim Ben Tara, Michał Gierżot – Kamil Dembiec (libero) oraz Kento Miyaura, Tsimafei Zhukouski, Szymon Biniek (libero), Zouheir El Graoui
Źródło: Projekt Warszawa