- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Pewna Resovia rozbiła jastrzębian
- Updated: 2 marca, 2019
Asseco Resovia Rzeszów w 23 kolejce PlusLigi zmierzyła się przed własną publicznością z Jastrzębskim Węglem. Faworytem tego starcia byli goście, jednak należy zauważyć, że Resovia w ostatnim czasie pokazała dobry siatkarski poziom gry. Jastrzębianie do Rzeszowa pojechali bez rozgrywającego Kampy, który podczas jednego z treningów doznał urazu kręgosłupa.
Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla gospodarzy, którzy od początku mieli prowadzenie, a as serwisowy Shojiego dał cztery oczka przewagi Resovii – 10:6. Mimo, że trwała później wymiana punkt za punkt, przewaga należała do Rzeszowa, który grał bardzo dobrze w obronie, wyprowadzając kolejne kontrataki. Nie funkcjonował natomiast ten element po stronie gości. Seta zakończył atak Miki, dając prowadzenie 1:0 Resovii.
Drugi set Jastrzębski rozpoczął od punktowych zagrywek Wolańskiego, co zmusiło trenera Cretu do wzięcia czasu – 0:4. Resovia w dalszym ciągu grała bardzo dobrze w bloku i obronie, co znacznie utrudniało grę gościom w ataku, a tablica wskazywała remis 6:6. Jastrzębski do stanu 14:14 miał inicjatywę po swojej stronie. Przełamanie nastąpiło po zagrywce Buszka, a następnie kontry Jarosza i Miki powiększyły różnicę – 15:14, 20:16. Resovia pewnie rozstrzygnęła seta i prowadziła 2:0.
Trzecia odsłona meczu, to kontynuacja dobrej gry Resovii, do tego problemy jastrzębian w ataku i tablica szybko pokazała stan 7:3. W Jastrzębskim tego seta rozpoczął Ferens za Fromma oraz Gunia za Haina. Niestety nie miało to wpływu na lepszą grę. Przewaga gospodarzy z biegiem gry rosła, po asie Jarosza było już 14:7. Jastrzębski nie miał zupełnie punktu zaczepienia w tym meczu. Brak skuteczności ataku, brak odrzucającej zagrywki, do tego błędy własne i niestety w konsekwencji przegrany mecz. Ta porażka oddaliła Jastrzębski Węgiel od bezpośredniego awansu półfinału PlusLigi.
MVP: Jakub Jarosz
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 25:21, 25:17)
Resovia: Możdżonek, Jarosz, Buszek, Mika, Shoji, Smith, Perry (L)
Jastrzebski: Fromm, Wolański, Lyneel, Hain, Konarski, Kosok, Popiwczak (L) oraz Rusek, Bucki, Gunia, Ferens