- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
- LM: Jastrzębski z kompletem punktów w Niemczech
- LM: Warta lepsza od Milano na włoskiej ziemi
- LM: Projekt niepokonany w grupowej rywalizacji
PL: Osłabiony Jastrzębski bez szans z ZAKSĄ
- Updated: 3 kwietnia, 2022
Jastrzębski u siebie rozegrał mecz 26 kolejki PlusLigi podejmując ZAKSĘ. Wynik tego meczu najprawdopodobniej wyłoni lidera po fazie zasadniczej. Obie drużyny jednak będą miały do rozegrania jeszcze zaległy mecz z Treflem Gdańsk.
Jastrzębianie przetrzebieni chorobami nie dysponowali pełnym składem, a dodatkowo trener Gardini wystawił do gry niecodzienną szóstkę. Mimo to gra od początku była wyrównana – 8:8. Efektowny blok Janusza na Szymurze dał przewagę gościom, którą powiększył Huber asem serwisowym – 9:12. Kolejny fragment gry punkt za punkt przełamał Semeniuk, który zagrywką powiększył różnicę – 16:21. Kędzierzynianie pewnie zwyciężyli partię otwarcia, obejmując prowadzenie w meczu.
Mecz ten nie stał na wysokim poziomie siatkarskim, a najlepiej o tym świadczy słabe przyjęcie miejscowych oraz błędy jakie popełniały obie drużyny – 4:4. Zaksa przy zagrywce Hubera wyszła na prowadzenie, które później powiększyła lepszą grą na siatce – 8:12. Ponownie Semeniuk punktował zagrywką na Szymurze, a gdy Śliwka wykorzystał kontratak było już 11:17. Jastrzębianie jakby coraz niżej zwieszali głowy, a gdy blokiem złapany został Boyer, Zaksa była na ostatniej prostej do kolejnego łatwo wygranego seta – 12:22. Efektowny atak z pipe’a wykonał Szymura, ale pojedyncze akcje to za mało na Zaksę. Ostatni punkt drugiej partii padł po autowym plasie Boyer.
Zaksa mocno otworzyła kolejnego seta – 0:4. Jastrzębianie mieli kłopoty ze skończeniem ataku, a gra obronna Zaksy pozwalała im na kolejne akcje na kontrze. Kędzierzynianie szli po swoje, kończąc kolejne akcje, pewnie zmierzali do zwycięstwa w trzech setach – 7:14. Kaczmarek dołożył serię zagrywek, a w ekipie miejscowych zdecydowanie brakowało skuteczności na skrzydłach. Zupełnie nie kleiła się gra Jastrzębskiego – 8:18. Kolejny punktowy serwis dołożył Janusz, ale trener Cretu dokonał kilku zmian w składzie, co pozwoliło miejscowym nieco podciągnąć wynik seta – 14:22. Semeniuk dał piłkę meczową swojej drużynie, a Janusz zakończył spotkanie.
MVP: Łukasz Kaczmarek
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 16:25, 15:25)
Jastrzębski: Szwed, Boyer, Macyra, Cedzyński, Szymura, Tervaportti, Biniek (L) oraz Fornal
ZAKSA: Rejno, Semeniuk, Janusz, Kaczmarek, Huber, Śliwka, Shoji (L) oraz Żaliński, Kluth, Jacznik, Kalembka, Banach (L)