- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
- Fornal vs. Szymura. Dwugłos po meczu w Kędzierzynie
- PL: 11 kolejka – wyniki
- Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
- PL: 10 kolejka – wyniki
- Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
PL: Osłabiony Jastrzębski bez szans z ZAKSĄ
- Updated: 3 kwietnia, 2022
Jastrzębski u siebie rozegrał mecz 26 kolejki PlusLigi podejmując ZAKSĘ. Wynik tego meczu najprawdopodobniej wyłoni lidera po fazie zasadniczej. Obie drużyny jednak będą miały do rozegrania jeszcze zaległy mecz z Treflem Gdańsk.
Jastrzębianie przetrzebieni chorobami nie dysponowali pełnym składem, a dodatkowo trener Gardini wystawił do gry niecodzienną szóstkę. Mimo to gra od początku była wyrównana – 8:8. Efektowny blok Janusza na Szymurze dał przewagę gościom, którą powiększył Huber asem serwisowym – 9:12. Kolejny fragment gry punkt za punkt przełamał Semeniuk, który zagrywką powiększył różnicę – 16:21. Kędzierzynianie pewnie zwyciężyli partię otwarcia, obejmując prowadzenie w meczu.
Mecz ten nie stał na wysokim poziomie siatkarskim, a najlepiej o tym świadczy słabe przyjęcie miejscowych oraz błędy jakie popełniały obie drużyny – 4:4. Zaksa przy zagrywce Hubera wyszła na prowadzenie, które później powiększyła lepszą grą na siatce – 8:12. Ponownie Semeniuk punktował zagrywką na Szymurze, a gdy Śliwka wykorzystał kontratak było już 11:17. Jastrzębianie jakby coraz niżej zwieszali głowy, a gdy blokiem złapany został Boyer, Zaksa była na ostatniej prostej do kolejnego łatwo wygranego seta – 12:22. Efektowny atak z pipe’a wykonał Szymura, ale pojedyncze akcje to za mało na Zaksę. Ostatni punkt drugiej partii padł po autowym plasie Boyer.
Zaksa mocno otworzyła kolejnego seta – 0:4. Jastrzębianie mieli kłopoty ze skończeniem ataku, a gra obronna Zaksy pozwalała im na kolejne akcje na kontrze. Kędzierzynianie szli po swoje, kończąc kolejne akcje, pewnie zmierzali do zwycięstwa w trzech setach – 7:14. Kaczmarek dołożył serię zagrywek, a w ekipie miejscowych zdecydowanie brakowało skuteczności na skrzydłach. Zupełnie nie kleiła się gra Jastrzębskiego – 8:18. Kolejny punktowy serwis dołożył Janusz, ale trener Cretu dokonał kilku zmian w składzie, co pozwoliło miejscowym nieco podciągnąć wynik seta – 14:22. Semeniuk dał piłkę meczową swojej drużynie, a Janusz zakończył spotkanie.
MVP: Łukasz Kaczmarek
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 16:25, 15:25)
Jastrzębski: Szwed, Boyer, Macyra, Cedzyński, Szymura, Tervaportti, Biniek (L) oraz Fornal
ZAKSA: Rejno, Semeniuk, Janusz, Kaczmarek, Huber, Śliwka, Shoji (L) oraz Żaliński, Kluth, Jacznik, Kalembka, Banach (L)