- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Mecz w Spodku dla Skry
- Updated: 9 marca, 2018
25 kolejkę ligową rozpoczęło spotkanie w Spodku, gdzie miejscowa GieKSa podejmowała Skrę.
Pierwszy set był wyrównany, a przez dłuższy czas przewaga należała do gospodarzy – 3:0, 8:6, 18:16. W końcówce seta, Bełchatów pokazał wyższość nad rywalem, kończąc kolejne kontry – 20:22, 20:25.
W drugim secie również dominowała drużyna gospodarzy, która osiągnęła nawet czteropunktowe prowadzenie – 12:8. Błąd ataku Quirogi oraz atak Lisinacia, doprowadziły do remisu 18:18. Gra punkt za punkt trwała do stanu po 23. Autowa zagrywka Witczaka oraz uderzenie Czarnowskiego z przechodzącej piłki zakończyły seta na korzyść Skry.
Po dłuższej przerwie, Skra wróciła na boisko z pewną grą i w standardowym ustawieniu, czyli z Lisinaciem na środku, Wlazłym na ataku. Od początku Katowice goniły wynik, jednak popełniały też błędy własne – 12:16, 14:18. W tym secie Skra pewnie pokonała gospodarzy, nie pozwalając im na wyjście z dwudziestki.
GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 0:3 (20:25, 23:25, 18:25)