PL: Lwów górą w Radomiu.

Ważny mecz dołu tabeli odbył się w Radomiu, gdzie miejscowi Czarni podejmowali gości ze Lwowa, a dokładnie z Krakowa. Przed tym meczem obie ekipy miały zaledwie po jednej wygranej na koncie i „dołowali” w tabeli. Barkom miał jednak dwa oczka więcej, był 14, a Cerrad 15 w stawce. Punkty więc obydwu ekipom były potrzebne jak powietrze…

Spotkanie lepiej rozpoczęli radomianie, po skutecznych akcjach Schulza i punktowym bloku był stan 5:1. Lwów szybko odrobił straty, a sygnał do walki dał Tupchii asem serwisowym – 10:10. Lwowiacy wzmocnili serwis, co sprawiło kłopoty Czarnym, a goście wykorzystywali nadarzające się kontry, odjeżdżając z wynikiem – 16:19. Każany nie oddały już przewagi, a po dwóch asach Firkala był stan 0:1 w meczu.

Lwów poszedł za ciosem w kolejnym secie i blokami oraz atakiem wypracował wynik 0:4. Barkom bardzo dobrze grał blokiem, o czym boleśnie przekonywali się kolejni siatkarze Cerradu – 2:8. Ukraińcy wprowadzali mocny serwis, ale też wykorzystywali swoje kontry, a brak skuteczności ataku po stronie Radomia, pozwalały gościom na kontrolowanie gry – 10:18. Yenipazar na rozegraniu robił co chciał. Mauricio skończył dwa kolejne ataki, jednak różnica była zbyt duża by jakkolwiek zagrozić rywalom – 14:22. Kontratak Tupchii zakończył seta deklasującym wynikiem 15:25!

Radom od błędów ataku rozpoczął kolejnego seta, a gdy Yanipazar zaserwował asa był stan 1:6. Radomianie cały czas mieli olbrzymie kłopoty z własną akcją, a rywale dobrą grą jakby ich zaskoczyli – 4:10. Powrót na plac gry Woickiego nieco poderwał Cerrad do walki – 9:13. Zaczęły pojawiać się pojedyncze błędy po stronie Barkomu, a błąd przełożenia rąk nad siatką przy rozegraniu zniwelował straty miejscowych do 11:13. Firszt doprowadził do wyrównania wyniku w ważnym momencie – 16:16. Firkal kiwiąc blok-aut dał zaliczkę swojej drużynie – 18:20. Nowak zaserwował dwa asy, co podniosło poziom emocji w końcówce – 22:22. Jako pierwsi piłkę setową mieli goście, którzy zakończyli mecz asem w wykonaniu Yenipazara. Barkom pokonał pewnie radomian w trzech partiach.

Cerrad Enea Czarni Radom – Barkom Każany Lwów 0:3 (20:25, 15:25, 22:25)

Czarni: Woicki, Mauricio, Lemański, Schulz, Rusin, Warda, Masłowski (L) oraz Gąsior, Nowak, Łukasik, Firszt, Nowowsiak (L)
Barkom: Kvalen, Schurov, Tupchii, Yenipazar, Firkal, Smoliar, Kanaiev (L) oraz Holoven