- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Kolejne zwycięstwo ZAKSY
- Updated: 21 marca, 2023
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Ślepsk Malow Suwałki w zaległym meczu 25. kolejki PlusLigi.
Rywalizacja rozpoczęła się po myśli zespołu gości, kolejne zagrania Łukasza Kaczmarka w ataku i czujna gra Norberta Hubera w bloku miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (1:3). Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa, sygnał do ataku dał swoim kolegom Filipiak i w ekspresowym tempie ekipa z Suwałk doprowadziła do wyrównania (3:3). Przy wymianie ciosów w ataku początkowo to ZAKSA utrzymywała jednopunktową zaliczkę, skuteczna gra w kontratakach i siła serwisu Kujundzicia odwróciły sytuację i to Ślepsk Suwałki prowadził 13:9. Reagując na sytuację trener Sammelvuo zdecydował się przerwać grę, niestety po wznowieniu rywalizacji as rywali ponownie zapunktował serwisem, dopiero błąd przeciwnika i skuteczność w ataku Łukasza Kaczmarka przerwały serię gospodarzy (17:11). Niezmiennie na skuteczności nie traciły ataki Filipiaka, na lewym skrzydle punktował Halaba i w końcówce seta zespół z Kędzierzyna-Koźla był w gorszej sytuacji (19:11). Kolejne zagrania Norberta Hubera czy as serwisowy Aleksandra Śliwki poprawiły nieco sytuację ZAKSY (23:17), niestety mimo walki nie zdołaliśmy odwrócić losów seta, partię obijając blok tywsliy zakończył Bartosz Filipiak (25:18).
Druga partia spotkania to wymiana ciosów na siatce od pierwszych akcji, na kolejne zagrania Bartosza Bednorza odpowiadał Paweł Halaba, na środku siatki ręki w ataku nie wstrzymywał Norbert Huber (5:4). Ambitni gospodarze zdołali odskoczyć drużynie przyjezdnych na dwa punkty, po ataku Sapińskiego prowadząc 10:8. Cierpliwa gra kędzierzynian po raz kolejny się opłaciła, błąd rywali i dłuższa wymiana skończona sprytną kiwką za blok Aleksandra Śliwki doprowadziły do wyrównania 13:13. Nie było to ostatni zwrot akcji, miejscowi odwdzięczyli się drużynie rywalu punktowym blokiem, jeszcze przed kluczową fazą seta zespół Dominika Kwapisiewicza odzyskał dwupunktowe prowadzenie (16:14). Suwalczanie niezmiennie wciąż czuli na plecach oddech zespołu trójkolorowych, skuteczne ataki Aleksandra Śliwki i blok kędzierzynian na Sapiński wyrównały stan seta. W końcówce partii miejscowi mogli liczyć na skuteczne ataki Filipiaka, zespół gości odpowiadał zagraniami Davida Smitha ze środka (23:23) i wszystko zmierzało do gry na przewagi. Celność zagrań Halaby w ataku i as serwisowy przyjmującego Ślepska Suwałki otworzyły szansę przed gospodarzami (27:26), zespół z Opolszczyzny wyszedł z trudnego ustawienia, po chwili ważną akcję na korzyść kędzierzynian rozstrzygnął Aleksander Śliwka (27:28), seta efektownie – asem serwisowym zakończył natomiast Norbert Huber (27:29).
Po zaciętej końcówce drugiego seta kolejna odsłona jedynie początkowo była wyrównana, Po kolejnych zagrania Takvama ze środka i skutecznych atakach Filipiaka było 7:6. Seria zagrywek Norberta Hubera zatrzymała podopiecznych Dominika Kwapisiewicza w niewygodnym ustawieniu. Środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle skutecznie odrzucił rywali od siatki, a kolejne szanse w kontratakach wykorzystywali Aleksander Śliwka czy David Smith (7:14). Dopiero przerwa na żądanie trenera Kwapisiewicza pomogła miejscowym. Niezmiennie jednak to siatkarze z Kędzierzyna-Koźla dyktowali warunki, swoje noty na siatce regularnie poprawiał Łukasz Kaczmarek, pewnie kolejne akcje kończył również Aleksander Śliwka (8:16). W szeregach gospodarzy nie obyło się bez zmian w składzie, te nie odmieniły obrazu gry Ślepska. W kluczowej fazie seta kapitan zespołu gości do punktów zdobywanych w ataku dodał asa serwisowego (9:20), zryw miejscowych niewiele mógł zmienić, czujna gra w bloku ZAKSY miała odzwierciedlenie na tablicy wyników, ten fragment meczu wygrali 25:13.
Już jedno z pierwszych ustawień czwartego seta dało siatkarzom Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle kilkupunktową zaliczkę (1:3). Na kolejne zagrania Kujundzicia odpowiadał Bartosz Bednorz, nie do zatrzymania na środku siatki był Norbert Huber, dzięki czemu kędzierzynianie utrzymywali prowadzenie (3:6). Miejscowi zdołali jeszcze wyrównać stan (8:8), głownie dzięki celnym serwisom Halaby, nasz zespół nie pozwolił rywalom rozwinąć skrzydeł, czujna gra w bloku i kolejny atak Łukasza Kaczmarka pozwoliły odzyskać dwupunktową zaliczkę (9:11). Przy wymianie sił w ataku Ślepsk Suwałki mógł liczyć na skuteczność w ataku Bartosza Filipiaka, po naszej stronie siatki niezmiennie punktowali Śliwka z Bednorzem (14:18). Nie był to koniec emocji w tym spotkaniu, w kluczowej fazie seta seria zagrywek Kujundzicia przywróciła nadzieję miejscowym (20:21). Zawodnik Ślepska Suwałki nie zwalniał ręki, doprowadzając do wyrównania 22:22. W tej części meczu na boisku zameldował się jeszcze Adrian Staszewski, obrona przyjmującego kędzierzynian i skuteczny atak Aleksandra Śliwki uspokoiły nieco grę (22:23). Decydująca faza seta należała do mistrzów Polski, najpierw blokiem zatrzymany został Filipiak, po chwili Halaba i wygrywając 25:23 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle dopisała na swoje konto komplet punktów.
MVP – Przemysław Stępień
Ślepska Malow Suwałki – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(25:18, 27:29, 13:25, 23:25)
Źródło: informacje prasowa