- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Dużo walki w Kędzierzynie
- Updated: 6 lutego, 2019
W 18 kolejce ZAKSA u siebie podejmowała Indykpol AZS Olsztyn. Gospodarze, jako niepokonana do tej pory drużyna PlusLigi, byli niezaprzeczalnymi faworytami tego meczu.
Pierwsza partia praktycznie do stanu 16:15 była wyrównana, a olsztynianie nie pozwolili ZAKSIE na odjechanie z wynikiem mimo, że inicjatywa gry należała do ZAKSY. Później w ataku pokazał moc Kaczmarek, Śliwka skończył kontrę, a błąd Luxa skutkował już pewną końcówką dla miejscowych – 22:18. Seta efektownie zakończył Kalembka, serwując asa.
Niewiarygodne rzeczy działy się w partii drugiej, która od początku do końca była bardzo zacięta, a wynik oscylował wokół remisu. Kibice oglądali dużo długich akcji, efektownych obron, czy ataków. Atak Pietraszko środkiem dał pierwszą piłkę setową dla AZS-u – 23:24. Jednak odpowiedział Kalembka środkiem, a po kontrze Śliwki piłkę setową mieli miejscowi – 27:26. Emocji nie było końca, a partia ostatecznie kończyła się dopiero powyżej 30-go punktu… As serwisowy Hadravy przesądził sprawę i dał remis w meczu 1:1.
Kolejna partia, to przewaga na poziomie dwóch oczek po ataku Śliwki, która utrzymywała się po stronie ZAKSY – 7:5. Blok na Luxie, nieprzyjęta zagrywka tego zawodnika i z czasem przewaga miejscowych się powiększyła. Olsztyn nie poddawał się do końca, jednak doświadczenie kędzierzynian wzięło górę. Dobre akcje Śliwki, w końcówce kilka piłek skończonych przez Kaczmarka i ZAKSA pewnie wygrała seta – 25:20.
Czarta partia rozpoczynała się dobrze dla AZS-u, jednak swoje serwisem zrobił Szymura, który po raz kolejny dobrze zaprezentował się w zastępstwie za Deroo – 10:6. Andringa oraz Pietraszko w końcowej fazie również popisali się punktowymi zagrywkami, jednak na ZAKSę to było za mało. Kiwka Kaczmarka i cios Szymury zakończyły seta i cały mecz za trzy punkty dla lidera tabeli.
MVP: Paweł Zatorski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:18, 33:35, 25:20, 25:22)
ZAKSA: Kalmebka, śliwka, Szymura, Kaczmarek, Wiśniewski, Toniutti, Zatorski (L)
Indykpol AZS: Woicki, Andringa, Pieraszko, Hadrava, Lux, Zniszczoł, Żurek (L)
Fot. CEV