- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
- Updated: 14 kwietnia, 2024
Projekt przed własną publicznością podejmował Bogdankę LUK w meczu rewanżowym 1/4 PlusLigi. W pierwszym meczu Warszawa wygrała 3:1 i w rewanżu również była faworytem. Lublin zaprezentował bardzo wysoki poziom sportowy, przez co na warszawskim Ursynowie oglądaliśmy złotego seta.
Lublin w partii otwarcia pokazał dobrą grę, a gdy w polu zagrywki punktował Schulz, trener Graban poprosił o czas, bo jego drużyna traciła już 5 punktów – 9:14. Bołądź nie kończył ataków ze skrzydła, a LUK grał koncertowo w obronie i wykorzystywał szansy na kontrze – 10:17. Po stronie Projektu, Weber zmienił Bołądzia, jednak wynik tej partii wydawał się przesądzony – 15:22. Weber poderwał swoich kolegów do walki, goście złapali przestój i zrobił się wynik 20:23. Ostatecznie Lublin wygrał seta, a ostatni punkt padł po kolejnej zagrywce Schulza.
Pozostał w grze Weber. W drugim secie nadal trwała twarda gra, w której korzystniejszy wynik, ponownie po serwisie Schulza mieli goście – 6:9. Zarówno Firlej, jak i Komenda starali się grać wszystkimi strefa i ataku, a rywalizacja była zacięta. Blokowany Kania, ale w kolejnej akcji Komenda powtórzył rozegranie – 16:18. Brand i Schulz dołożyli techniczne ataki, a set zbliżał się do końca – 19:22. Ważnej piłki Weber nie skończył, a Schulz wykorzystał kontrze, dając Bogdance piłkę setową – 21:24. Po chwili Lublin prowadził 2:0 w meczu.
Trzeci set był grany w miarę równo do połowy, po czym przewagi zrobił Nowakowski na środku siatki – najpierw atakiem, później blokiem – 11:15. Co prawda Projekt zagraniami Szalpuka w ataku obrobił nieco straty, ale po chwili znowu pewnie grający Lublin odskoczył na 16:19. Błąd gości, pierwszy skuteczny blok na Schulzu i był kontakt 18:19. Nerwów i emocji nie brakowało. Wprowadzony zadaniowo Malinowski po raz kolejny serwuje asa, a Nowakowski zablokował w kolejnej akcji Webera – 19:23. Kolejna koncertowa końcówka Lublina, który zasłużenie doprowadził do remisu w rywalizacji, więc o awansie do półfinał musiał zadecydować złoty set.
Pierwszy w historii PlusLigi złoty set otworzył błędem zagrywki Szalpuk – 0:1. Po chwili jednak Schulz uderza atakiem w aut, a Wrona punktuje serwisem, czego w tym meczu brakowało gospodarzom – 3:1. Kolejny punkt serwisem dołożył Weber, więc trener LUKu poprosił o czas – 5:2. Ożywia się publicznością w hali w swoim dopingu. Kontratak Szalpuka doprowadził do zmiany stron przy stanie 8:5. Goście nieco stracili na skuteczności, którą zyskał na siatce „odrodzony” Projekt. Trwała ostra walka punkt za punkt, co sprzyjało miejscowym – 11:8. Brand wykorzystał złe przyjęcie rywali i dał punkt kontaktowy swojej drużynie – 11:10. Wprowadzony na zagrywek Borkowski zaserwował asa i Projekt miał piłkę na wagę awansu do półfinału w górze – 14:11. Rozstrzygającego seta zakończył błąd przejścia linii środkowej Komendy, który rozstrzygała długa weryfikacja wideo. Projekt jako trzecia drużyna melduje się w półfinale, w którym zawalczy z Zawierciem.
Projekt Warszawa – Bogdanka LUK Lublin 0:3 (20:25, 22:25, 19:25). Złoty set: 15:12
Projekt: Firlej, Bołądź, Wrona, Averill, Tillie, Szalpuk, Wojtaszek (L) oraz Weber, Grobelny, Borkowski
Lublin: Nowakowski, Kania, Ferreira, Komenda, Brand, Schulz, Thales (L) oraz Malinowski, Krysiak, Kędzierski