- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Czarni bez szans z Aluronem
- Updated: 5 października, 2022
W ramach 2 kolejki PlusLigi w Radomiu odbył się mecz pomiędzy miejscowym Cerradem Czarnymi, a Aluronem Warta Zawiercie. Obie te drużyny inauguracyjnej kolejce wygrały swoje mecze po długich, pięciosetowych meczach. Gospodarze pokonali LUK, zaś Aluron wówczas u siebie pokonał Skrę. Czy to zwiastowało ciekawe sportowo widowisku w Radomiu?
Początek spotkania zdecydowanie był korzystny dla radomian, którzy skutecznie blokowali, a gdy Tammemaa zaserwował asa, wynik 8:3 zmusił trenera Winiarskiego do wzięcia czasu. Dobre ataki Kovacevicia oraz as Zniszczoła pozwoliły gościom złapać kontakt punktowy – 9:8. Blok na Schulzu odwrócił wynik na 14:15. Zawiercianie powiększyli prowadzenie punktując blokiem na Łukasiku – 16:20. Trener Nawrocki wprowadził podwójną zmianę, która nieco „ruszyła” grę, a po ataku Łukasika Czarni mieli ponownie kontakt punktowy – 22:23. Długa akcja obfitująca w wiele niedokładności, ostatecznie zakończona przez Kovacevicia dała piłkę setową gościom – 22:24. Konarski ze skrzydła zakończył seta, więc goście prowadzili 1:0.
Zagrywka Mauricio, błąd Kovacevicia i już na początku seta przewagę uzyskali radomianie – 8:5. Zawiercie jednak szybko doprowadziło do wyrównania – 8:8. Dobry atak Łukasika, po chwili błąd komunikacji gości, a w rezultacie radomianie mieli przewagę – 13:11. Zawiercie ponownie odrobiło straty, a kontra Kwolka odwróciła wynik, który powiększył zawierciański blok – 12:14. Bardzo długa wymiana zakończona kontratakiem Konarskiego, podwyższyła różnicę na 14:18. W tym secie brakowało skuteczności ataku po stronie Czarnych. Blok na Mauricio dał piłkę setową gościom, a seta zakończył Konarski dając swojej drużynie już prowadzenie 2:0 w meczu.
Już na początku trzeciego seta dwa błędy – zagrywki i ataku – Cerradu oraz punktowy blok gości, dały wynik 5:9. Gospodarze cały czas mieli kłopoty ze skutecznością swojej pierwszej akcji, szczególnie słabo spisywał się Mauricio – 6:11. Aluron regularnie punktował blokiem, przez co trener Nawrocki zmuszony był przerwać grę, bowiem set i cały mecz zaczynał „uciekać” radomianom – 6:13. W tym secie radomianie nie mieli nic do powiedzenia, przegrywając wysoko seta, przegrali również całe spotkanie 0:3.
Cerrad Enea Czarni Radom – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (22:25, 18:25, 16:25)
Cerrad: Schulz, Lemański, Łukasik, Woicki, Mauricio, Tammemaa, Masłowski (L) oraz Nowak, Rusin, Gąsior, Firszt
Warta: Kwolek, Rejno, Konarski, Zniszczoł Kovacević, Tavares, Danani (L) oraz Łaba, Rajsner
Fot. PlusLiga