- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
PL: Cuprum z pełną pulą
- Updated: 13 marca, 2022
Cuprum u siebie podejmował ostatnią w tabeli Stal Nysa w meczu 23 kolejki. Mecz ważny dla lubinian, którzy cały czas walczą o każdy punkt, by „uciec” ze strefy zagrożenia spadkiem. Faworytem byli podopieczni Pawła Ruska, którzy wywiązali się z zadania, jednak o zwycięstwo nie było łatwo…
Drużyny dobrze weszły w spotkanie ale po fragmencie wyrównanej gry przewagę osiągnęli miejscowi. Kiedy wydawało się, że bardzo dobra dyspozycja Boćka, który wyszedł w szóstce, Krage oraz Pietraszko, pozwolą Cuprum bezpiecznie zakończyć seta, goście zdołali doprowadzić do remisu i zaciętej końcówki granej na przewagi. Ostatecznie autowy atak El Graoui zakończył seta na korzyść miejscowych.
Po stronie Nysy kłopoty mieli atakujący, którzy grali na średnim poziomie. W drugim secie błędy lubinian pozwoliły na prowadzenie gości. Sytuacja jednak szybko się zmieniła, kiedy w pole trafiał Bociek, wspomagany Ferensem. Dla Stali ataki kończył Bućko, swoje robił Ben Tara, jednak i oni nie ustrzegli się błędów własnych. O ile z gry szanse były wyrównane, o tyle Stal dopuszczała się prostych błędów, oddając rywalom ważne punkty. Po chwili Cuprum prowadziło 2:0 w meczu.
Trzeci set był bardzo zmienny. Błędy pojawiały się po obydwu stronach siatki, więc i wynik raz korzystny był dla jednych, a za chwilę dla drugich. W połowie seta przewagę mieli podopieczni Daniela Plińskiego (13:16), jednak Bociek w ataku oraz Pietraszko serwisem ponownie odwrócili wynik. Krage grą na siatce doprowadził do kolejnego remisu, w ważnym momencie był stan 22:22. Jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowali miejscowi, a Ferens doprowadził do piłki meczowej dla Cuprum. Spotkanie zakończył błąd serwisowy gości, przez co Cuprum wygrało 3:0, jednak mimo takiego wyniku, lubinianie wcale nie zdominowali przyjezdnych.
MVP: Grzegorz Bociek
Cuprum Lubin – PSG Stal Nysa 3:0 (27:25, 25:20, 25:23)
Cuprum: Waliński (12), Ferens (10), Bociek (20), Sekita (1), Pietraszko (8), Krage (11), Szymura (libero), Sas (libero) oraz Maruszczyk, Gierżot
Stal: Zajder (2), Komenda (5), El Graoui (6), Bućko (5), Ben Tara (16), M’Baye (4), Dembiec (libero) oraz Dębski (5), Kwasowski (4), Szczurek