- Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- PL: 13 kolejka – wyniki
- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
PL: Ciekawie w Zawierciu na początek 5 kolejki
- Updated: 28 października, 2021
5 kolejkę PlusLigi rozpoczął mecz w Zawierciu, gdzie miejscowa Warta podejmowała lubinian. Gospodarze do meczu przystępowali po porażce, zaś Cuprum po pierwszej wygranej. Mimo odmiennych nastrojów obydwu ekip, faworytami byli miejscowi. A co pokazało boisko?
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki, chociaż momentami, to goście mieli jednopunktową przewagę – 10:11. Kolejny mecz dobrze i pewnie rozpoczął Ferens, a w szeregach Aluronu na skrzydłach pokazywał się Konarski – 14:13. W tym momencie odskoczyli miejscowi, za sprawą ataków Konarskiego oraz zagrywki Zniszczoła – 20:15. Mimo słabej gry Orczyka, Zawiercie obroniło wynik, a Konarski postawił kropkę nad „i”, pewnie kończąc seta.
Początek drugiego seta był korzystny dla gości, którym przewagę dała zagrywka Walińskiego – 3:5. Konarski dwukrotnie ustawiając punktowy blok doprowadził do remisu po 9. Dobre ataki Ferensa oraz zagrywki Kapicy, dały lubinianom pewne prowadzenie – 12:17. Aluron coraz częściej popełniał błędy. Kovacevic wziął ciężar gry w końcówce na siebie, doprowadzając do remisu. Grę na przewagi jednak obronili lubinianie, za sprawą ataku Kapicy i bloku Guni, co dało remis 1:1 w meczu.
Początek trzeciego seta należał do Ferensa, który swoje zrobił w polu zagrywki – 1:4. Podopieczni trenera Ruska pewnie powiększali przewagę, a Kapica dokładając asa dał stan 7:13. Coraz więcej piłek wędrowało do Kapicy, który skutecznie wspomagał Ferensa w ataku. Miejscowi cały czas mieli kłopoty z przyjęciem, zaś rywale wykorzystywali kolejne kontrataki – 9:16. W tym secie Aluron nie potrafił postawić się gościom i mimo wprowadzanych zmian personalnych przez trenera Kolakovicia, gospodarze przegrali wysoko.
Czwarty set był setem ostatniej szansy dla Warty, która od początku trzymała przewagę na poziomie kilku oczek – 10:8. Cuprum dopadł przestój, pojawiły się problemy z kończeniem akcji na skrzydłach, przez co trener Rusek poprosił o czas – 13:7. Zdecydowaną różnicę zrobił wprowadzony do gry Conte. W tym secie role się odwróciły i od początku do końca to Warta kontrolowała grę mimo, że w końcówce seria bloków na Kovaceviciu zniwelowała zdecydowanie straty gości – 24:22. W końcu jednak Kovacevic zdobył ostatni punkt, przez co o wyniku meczu decydowała partia 5.
As serwisowy Zniszczoła, kontratak Conte, blok na Ferensie, dały gospodarzom dobre wejście w decydującą partię – 4:0. Cuprum zaczęło punktowanie od asa Ferensa, a po bloku na Conte był stan 4:3. Cuprum popełniało coraz więcej błędów własnych, oddając cenne punkty miejscowym – 8:5. Kapica poprawił jeszcze wynik zagrywką, jednak zawiercianie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa za dwa punkty. Autowa zagrywka Ferensa skutkowała piłką meczową dla Warty, a spotkanie zakończył plasem nad blokiem Conte.
MVP: Facundo Conte
Aluron CMC Warta Zawiercie – Cuprum Lubin 3:2 (25:20, 24:26, 17:25, 25:22, 15:11)
Warta: Zniszczoł, Orczyk, Cavanna, Konarski, Niemiec, Kovacevic, Żurek (L) oraz Malinowski, Conte, Tavares
Cuprum: Waliński, Kapica, Gunia, Pietraszko, Ferens, Stępień, Sas (L) oraz Szymura (L), Sekita, Maruszczyk