- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
PL: Beniaminek zaskoczył faworyta.
- Updated: 29 stycznia, 2022
Trwa kiepska seria Projektu Warszawa. Zespół ze stolicy osłabiony brakiem kilku zawodników przegrał na wyjeździe z LUK-iem Lublin 0:3. Zwycięstwo za trzy punkty sprawia, że beniaminek zachowuje kontakt z czołową ósemką siatkarskiej PlusLigi.
Niedawno obie drużyny spotkały się w Pucharze Polski i wówczas górą był Projekt, który wygrał 3:1. Od tamtej pory drużyna z Warszawy jednak tylko przegrywa. Porażka z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle nie była niespodzianką, ale przegrana w Lidze Mistrzów z Ziraatem Bankasi Ankara pogrzebała szanse drużyny na awans do kolejnego etapu rozgrywek. W sobotę Projekt musiał radzić sobie bez Piotra Nowakowskiego, Jana Fornala i Jakuba Kowalczyka. Rezultat? Kolejny słaby występ i trzecia z rzędu porażka.
Pierwszy set był wyrównany. Co prawda po kontrataku skutecznie zakończonym przez Wojciecha Włodarczyka gospodarze prowadzili już czterema punktami, ale Projekt szybko doprowadził do remisu 13:13.
Problemy ponownie przeżywał Bartosz Kwolek. Przyjmujący gości najprawdopodobniej źle się poczuł i musiał na kilka minut opuścić boisko. Zastąpił go Mateusz Janikowski. Kwolek wrócił jeszcze przed końcem seta, ale nie uchronił drużyny przed porażką. Końcówkę rozstrzygnął blok gospodarzy: Jan Nowakowski powstrzymał Igora Grobelnego i LUK wygrał 25:23.
Po zmianie stron również trwała wyrównana walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (12:13). W szeregach LUK-u Lublin brylował Włodarczyk, którego starał się wspomagać Bartosz Filipiak. Natomiast w ekipie z Warszawy wyróżniał się duet Bartosz Kwolek – Dusan Petković. Ostatecznie doszło do gry na przewagi, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli miejscowi siatkarze, triumfując do 24.
Już na początku kolejnej części meczu dobrze radzili sobie gospodarze, dobrze grali na siatce i mogli cieszyć się z dwóch oczek przewagi (7:5). Liderem lublinian był Wojciech Włodarczyk, który pewnie kończył swoje akcje, a za linią 9. metra ręki nie zwalniał Wachnik (11:5). Przyjmujący nie zamierzał opuszczać pola serwisowego, przejście przyjezdnym dał dopiero udany atak po skosie Kwolka (13:5). Na niewiele się to zdało, warszawianie mieli tylko pojedyncze udane zagrania, za to po drugiej stronie siatki pewnie punktował każdy ze skrzydłowych (18:8). Stołecznie nie kończyli swoich akcji i ich strata jedynie rosła. Blok Konrada Stajera dał jego drużynie piłkę meczową (24:11). Goście obronili jedną z nich, ale ich błąd dotknięcia siatki zakończył całe spotkanie.
MVP: Grzegorz Pająk
LUK Lublin – Projekt Warszawa 3:0
(25:23, 26:24, 25:12)
Składy zespołów:
LUK: Nowakowski J. (3), Wachnik (10), Filipiak (11), Pająk (5), Stajer (9), Włodarczyk (14), Gregorowicz (libero), Watten (libero)
Projekt: Kwolek (9), Trinidad, Wrona (5), Gałązka (5), Petković (8), Grobelny (8), Wojtaszek (libero) oraz Blankenau, Superlak (3), Janikowski (2)