PL: Aluron odprawił Skrę z niczym

Mecz 9 kolejki Skra Bełchatów rozegrała na wyjeździe, w Zawierciu, mierząc się z groźnym u siebie Aluronem Virtu Warta.

Zawiercianie u siebie na hali są zdecydowanie większym zagrożeniem, niżeli w meczach wyjazdowych, co pokazali od początku meczu ze Skrą. Dobra zagrywka, skuteczne ataki, a do tego „cwany” rozgrywający. Te elementy złożyły się na korzystny dla gospodarzy wynik.

Druga partia to kontynuacja dobrej dyspozycji zawiercian. Skra natomiast popełniała błędy własne, co od początku pozwoliło Aluronowi kontrolować wynik i dyktować warunki. Zawiercianie prowadzili już 2:0 w meczu z mistrzem Polski.

Trzeci set był wyrównany do stanu 8:8. Później błędy miejscowych i dobre bloki Skry dały jej przewagę – 8:12. Dopiero w końcówce zrobiło się gorąco… Szalpuk zaatakował w aut, Semieniuk bezbłędnie, a gdy poprawił w ataku Malinowski był remis 23:23. Ostatecznie grę na przewagi zwyciężyła Skra, a ostatni punkt był autorstwa Ebadipoura.

Wynik w czwartym secie oscylował wokół remisu aż do końcowej fazy, kiedy to kolejne dwa bloki zawiercian dały przewagę Aluronowi – 22:19. Gospodarze mieli piłkę meczową w górze, a wykorzystali ją przez atak Semeniuka ze skrzydła. Tym samym Warta Zawiercie pokonała mistrzów Polski za trzy punkty.

 

MVP: Marcin Waliński

Aluron Virtu Warta Zawiercie – PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:20, 25:20, 25:27, 25:21)

Zawiercie: Bociek, Waliński, Rejno, Gawryszewski, Semeniuk, Masny, Koga (libero) oraz Dosanjh, Andrzejewski (libero), Malinowski
Skra: Kłos, Wlazły, Kochanowski, Ebadipour, Szalpuk, Lomacz, Piechocki (libero) oraz Droszczyński, Teppan, Katić

 

inf. własna/fot. PlusLiga, W. Borkowski