- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: 7 – kolejka niespodzianek
- Updated: 29 października, 2017
Liga pędzi jak szalona, a to sprzyja zmęczeniu, problemom z koncentracją, czy dziwnym przebiegom gry poszczególnych drużyn. 7 kolejka ligowych spotkań, to zdecydowanie kolejka niespodziewanych wyników…
Kolejkę zainaugurował mecz w Radomiu, gdzie miejscowi Czarni od pierwszego gwizdka naskoczyli na gości z Bełchatowa, pokazując kawał dobrej siatkówki. Po dwóch wygranych przez Radom setach, poziom swojej gry poprawiła Skra, przez co doprowadzili do tie-breaka, w którym idąc za ciosem, zwyciężyli mecz. Dla drużyny trenera Prygla, jeden punkt wywalczony z wicemistrzem Polski, to dobry rezultat.
MVP: Mariusz Wlazły
Cerrad Czarni Radom – PGE Skra Bełchatów 2:3 (25:21, 25:18, 20:25, 19:22, 12:15)
Cerrad: Tieriomienko (8), Ostrowski (8), Żaliński (10), Filip (24), Droszyński (6), Fornal (12), Watten (libero) oraz Kwasowski (1), Ziobrowski (1), Huber
Skra: Lisinac (18), Wlazły (17), Kłos (10), Katić (3), Ebadipour (5), Łomacz (1), Piechocki (libero) oraz Janusz, Bednorz (11), Romać (3), Penczew (7), Milczarek (libero)
*****
Zdecydowanie zaskakujący wynik padł w Rzeszowie, gdzie gospodarze nie ugrali nawet punktu z Treflem Gdańsk. Jakby tego było mało, to porażkę odnieśli nie wygrywając nawet seta, a przecież to Resovia była murowanym faworytem w tym starciu. Rzeszowianie popełniali błędy w końcówkach, a na zagrywce dobrą robotę wykonał Schulz.
MVP: Damian Schulz
Asseco Resovia Rzeszów – Trefl Gdańsk 0:3 (20:25, 21:25, 21:25)
Resovia: Lemański (9), Tichacek (2), Jarosz (12), Rossard (7), Śliwka (8), Możdżonek (5), Rusek (libero) oraz Kędzierski, Krastins (4), Schöps, Perłowski, Masłowski (libero)
Trefl: Nowakowski (5), Grzyb (5), Sanders, Schulz (15), Szalpuk (11), Mika (10), Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, Kozłowski
*****
W Bydgoszczy miało być ciekawe spotkanie pomiędzy miejscową Łuczniczką, a mistrzem Polski – Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie od początku do końca podyktowali goście, w pełni kontrolując wynik. Przebieg meczu nie był porywający, a akcje wyjątkowo widowiskowe, ale faworyci zrobili co do nich należało, wywieźli komplet punktów.
MVP: Sam Deroo
Łuczniczka Bydgoszcz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 18:25, 18:25)
Łuczniczka: Ananiew (5), Goas, Jurkiewicz (3), Szalacha (6), Batagim (6), Filipiak (6), Kowalski A. (libero) oraz Rohnka (4), Gryc (9), Bobrowski (1)
ZAKSA: Toniutti (2), Buszek (10), Wiśniewski (6), Bieniek (6), Torres (8), Deroo (13), Zatorski (libero) oraz Szymura (2), Jungiewicz, Semeniuk (1)
*****
Bez niespodzianki i zaskoczenia obyło się w Warszawie. Drużyna trenera Antigi pewnie i bez kłopotu wywiązała się z roli faworyta, pokonując BBTS Bielsko 3:0.
MVP: Antoine Brizard
ONICO Warszawa – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:17, 25:17, 25:23)
ONICO: Kwolek (13), Brizard (3), Wrona (7), Gjorgiew (15), Nowakowski (6), Włodarczyk (4), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk (2), Vernon-Evans, Gruszczyński (libero), Samica (4), Firlej (1)
BBTS: Tarasow (1), Siek (4), Gaca (4), Piotrowski (1), Peacock, Kirkun (6), Czauderna (libero) oraz Macionczyk (1), Bucki (3), Łukasik (11), Janeczek (6), Marek (libero), Cedzyński (2)
*****
W Katowicach-Szopienicach, GKS nie dał szans gościom z Kielc. Katowiczanie w tym meczu byli faworytami, a jak wiadomo, do takich spotkań trudniej się jest skutecznie skoncentrować. Jak podkreślał po meczu trener Gruszka, sfera mentalna funkcjonowała w GKSie bardzo dobrze, a pewność siebie pokazana na boisku, szybko przekładała się na wynik. Dafi Społem nie mieli nic do powiedzenia.
MVP: Karol Butryn
GKS Katowice – Dafi Społem Kielce 3:0 (25:21, 25:12, 25:15)
GKS: Komenda (2), Butryn (15), Kapelus (9), Pietraszko (6), Kohut (5), Quiroga (9), Mariański (libero) oraz Stańczak (libero), Stelmach, Sobański (1)
Dafi Społem: Stępień (1), Wachnik (7), Nalobin (7), Pawliński (4), Łapszyński (4), Morozau (3), Czunkiewicz (libero) oraz Szymański, Schamlewski (3), Superlak, Adamski (1)
*****
Kolejne punkty wyszarpał faworytom beniaminek. Tak właśnie, beniaminek z Zawiercia pogrywa sobie coraz odważniej. Zawiercie na terenie Cuprum Lubin pokazało walkę, determinację i od początku chęć zdobycia punktów. Aluron prowadził nawet 2:1 w meczu i w czwartym secie spowodował nerwy w ekipie gospodarzy. Lubinianie jednak pewnie doprowadzili do stanu 2:2, a idąc za ciosem zwyciężyli również tie-break, broniąc honoru faworyta, zachowali dwa punkty.
MVP: Michal Masny
Cuprum Lubin – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:2 (25:18, 21:25, 20:25, 25:18, 15:12)
Cuprum: Taht (23), Patucha (15), Hain (11), Michalski (7), Masny (5), Pupart (3), Kryś (libero) oraz Terzić (4), Gorzkiewicz
Warta: Patak (19), De Leon (13), Smith (10), Swodczyk (8), Pająk (5), Bociek (1), Andrzejewski (libero) oraz Koga (libero), Kaczorowski (21), Żuk (8), Marcyniak, Zajder
*****
Długi mecz miał miejsce w Sosnowcu, gdzie lokalny MKS mierzył się z Espadonem Szczecin. Goście rozpoczęli spotkanie bardzo dobrze, szybko przejmując kontrolę nad wynikiem. Jednak od drugiej partii Będzin pokazał, że nie jest drużyną do bicia i zaczął walczyć. Spotkanie było bardzo emocjonujące, końcówki rozgrywane były bez znaczącej przewagi jednej z drużyn, co w rezultacie doprowadziło do podziału punktów. W tie-breaku lepsi byli miejscowi.
MVP: Marcin Waliński
MKS Będzin – Espadon Szczecin 3:2 (15:25, 28:26, 22:25, 25:23, 15:12)
MKS: Waliński (19), Kozub (2), Ratajczak (8), Grzechnik (2), Jordanow (10), Araujo (20), Potera (libero) oraz Kowalski M. (10), Seif (6), Peszko (1), Kok, Faryna (2)
Espadon: Duff (13), Malinowski (2), Ruciak (13), Wika (6), Tervaportti (4), Gawryszewski (10), Mihułka (libero) oraz Kluth (22), Kowalski T., Jaskuła (libero), Menzel
*****
Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel niedziela, godz. 14:45.
Fot. PlusLiga