nie przegap
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Piechocki: Mecz mógł się podobać
- Updated: 22 stycznia, 2022
17 kolejka PlusLigi rozpoczęła się od długiego i sportowo dobrego widowiska w Bełchatowie. Skra po tie-breaku musiała uznać wyższość Jastrzębskiego, który odnotował 12 zwycięstwo w serii. Po meczu wypowiedzieli się libero miejscowych i środkowy gości. Oto co powiedzieli:
Kacper Piechocki (libero PGE Skry Bełchatów):
- Graliśmy o zwycięstwo, niestety w tym meczu nie było nam to dane. Myślę, że pokazaliśmy dobrą siatkówkę. Co prawda traciliśmy punkty seriami i to musimy wyeliminować, chcąc wygrywać z takimi przeciwnikami. Myślę, że mecz mógł się podobać. Detale decydowały o tym, że wygrał przeciwnik i mam nadzieję, że następnym razem będziemy to my.
To już drugi sezon, kiedy nie potraficie przełamać Jastrzębskiego, chociaż brakuje niewiele.
- Ostatnio rzeczywiście ciężko nam wygrać z Jastrzębiem, ale to dlatego, że jest to mocna drużyna, co udowadnia w każdym spotkaniu. Tak jak wspomniałem, zrobimy wszystko by następnym razem z nimi wygrać. Teraz już skupiamy się na kolejnym meczu, bo przed nami następny ciężki przeciwnik – Resovia Rzeszów.
Relacja z meczu Skra – Jastrzębski – czytaj
Jurij Gladyr (środkowy Jastrzębskiego Węgla):
- Wydaje mi się, że w tym meczu było wszystko. Uważam, że był to bardzo dobry mecz walki. Chłopaki ze Skry wywierali na nas bardzo dużą presję zagrywką i praktycznie mało co się mylili. Także trzeba pochwalić naszą linię przyjęcia, że dała radę takie zagrywki utrzymać. Cieszymy się, że wywozimy z Bełchatowa cenne dwa punkty. Wiadomo, że co chwila gramy i widać to było dzisiaj, że jesteśmy już trochę zmęczeni. Jednak takie jest nasze zadanie, grać. Kibicom myślę, że mecz się podobał. Widać, że hala płonęła w emocjach, a tego brakuje w naszej lidze. Gratuluję wszystkim dobrego widowiska, a ja się niezmiernie cieszę, że to my wychodzimy z tego boju zwycięsko.
Kontynuujecie serię zwycięstw. To już 12.
- Mamy pewność siebie i to czujemy, jednak o żadnej serii nie myślimy, bo to jest głupie. Wychodzimy na każdy mecz, gramy jak najlepiej potrafimy, by wygrać. A serie, seriami, każda kiedyś się kończy i nasza pewnie też się kiedyś skończy, więc nie myślimy o tym w ogóle.
Źródło: PLS/własne