- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Orlen Liga: Niespodziewana porażka ATOMU
- Updated: 8 listopada, 2015
Przed mecze faworytem spotkania wydawały się być siatkarki z Pomorza. Mecz wyjątkowo rozegrany został w Elblągu, bowiem gdańsko-sopocka „Ergo Arena” gościła w tym czasie towarzyski turniej piłki ręcznej z reprezentacją Polski na czele.
Udanie mecz zainaugurowały zawodniczki z Sopotu. Po kilku pierwszych akcjach objęły prowadzenie 5:2. Gospodynie przez całego seta kontrolowały przebieg spotkania, wykorzystując nie najlepszą grę Tauronu. „Atomówki” dobrze prezentowały się w ofensywie, kończąc wypracowane blokiem i obroną kontry. Mnożyły się błędy MKS-u i ATOM zdominował rywalki w tym secie, wygrywając premierową odsłonę (25:17).
Druga partia zaczęła się od wyrównanej walki punkt za punkt. Zawodniczki z Dąbrowy-Górniczej z większą wiarą w sukces przystąpiły do gry, co miało bezpośrednio przełożenie na ich zdobycz punktową. W środkowej fazie seta dąbrowianki podkręciły tempo, solidnie prezentując się w każdym elemencie. Zupełnie pogubiły się w swojej grze podopieczne trenera Micceliego. MKS na drugiej przerwie technicznej prowadził pięcioma punktami (16:11). Obraz gry nie zmienił się już do końca drugiej odsłony, którą pewnie wygrały przyjezdne (25:18).
W trzecim secie przez większość czasu oba zespoły wymieniały „cios za cios”. Ciężko było wskazać faworyta do zwycięstwa, bowiem po obu stronach siatkarki walczyły o każdy centymetr parkietu. Na drugim czasie dwupunktową przewagę wypracowały sobie dąbrowianki (16:14). Końcówka należała do zawodniczek z południa Polski, które zachowały więcej spokoju i koncentracji. Po emocjonującym secie, górą MKS Dąbrowa-Górnicza, wygrywając trzecią odsłonę (25:22).
Przyjezdne, wyraźnie podbudowane triumfem w poprzedniej partii, dobrze zaczęły seta numer cztery. Utrzymywały dobry poziom gry w każdym siatkarskim elemencie. Znaczną przewagę uzyskały już na pierwszej przerwie (8:4). Zawodniczki z Sopotu nie miały najlepszego dnia, bowiem popełniały masę niewymuszonych błędów. Siatkarki trenera Juana Manuela Serramalera bez problemu kończyły swoje ataki. ATOM nie potrafił ustawić szczelnego bloku. Do końca już gospodynie nie potrafiły dotrzymać kroku rozpędzonym zawodniczkom Tauronu. MKS wygrał partię (25:18) i cały mecz 3:1. Niespodziewanie łatwo dąbrowianki dopisały sobie trzy punkty do ligowej tabeli i wyprzedziły w niej siatkarki z Sopotu.
PGE Atom Trefl Sopot – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1:3
(25:17, 18:25, 22:25, 18:25)
Składy zespołów:
Atom Trefl: Tokarska (9), Balkestein-Grothues (15), Efimienko (4), Radenković (1), Kaczorowska (4), Zaroślińska (14), Durajczyk (libero) oraz Miros (1), Damaske (2), Kaczmar i Łukasik (3)
MKS: Różycka (7), Dziękiewicz (10), Hancock (5), Ganszczyk (12), McClendon (10), Pavan (20), Strasz (libero) oraz Staniucha-Szczurek (5) i Bałucka