- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Huber: Byliśmy świetnie przygotowani
- Updated: 2 grudnia, 2021
Pierwszy mecz w rozgrywkach Ligi Mistrzów, Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegrała na własnym boisku, a rywalem była słoweńska drużyna. Gospodarze bez większych problemów pokonali gości, 3:0. Środkowy ZAKSY, Norbert Huber odpowiedział nam na kilka pytań.
Mecz ze słoweńskim OK Merkur Maribor należał do tych prostych spotkań?
– Dla ZAKSY, to był mecz otwarcia, początek naszej podróży w Lidze Mistrzów. Myślę, że to był dobry rywal, na rozpoczęcie, w tym sezonie, naszej przygody w tych rozgrywkach. Z pewnością byłby, to inny mecz gdybyśmy grali z Associazione Sportiva Volley Lube lub Lokomotiw Nowosybirsk, także uważam, że to był dobry początek. Spodziewaliśmy się trudnego meczu pod względem mentalnym. Wiedzieliśmy, że po drugiej stronie siatki będą zawodnicy, którzy nie mają presji, oczekiwań względem tej edycji Ligi Mistrzów i grają na dużej fantazji, a z takimi rywalami trudno się gra. Na szczęście potrafiliśmy w każdym z setów prowadzić grę i nie pozwoliliśmy rywalom z Mariboru na rozwinięcie skrzydeł.
Zaskoczyło was coś w grze rywali?
– Raczej nic nas nie zaskoczyło, byliśmy przygotowani na dobrego atakującego, solidnych przyjmujących. Byliśmy świetnie przygotowani taktycznie i doskonale prowadziliśmy grę.
Kolejne spotkanie już w piątek z GKS-em Katowice. Mało czasu na regenerację i odpoczynek.
– Czasu bardzo mało, a mecz z pewnością będzie ciężki bo przyjedzie drużyna, która będzie chciała sprawić niespodziankę, a my będziemy chcieli podtrzymać zwycięską serię. Myślę, że będzie to ciekawe spotkanie ale trudne. Wiem, że dobrze się przygotujemy do meczu i zrobimy swoje.
Jak ci się żyje w Kędzierzynie-Koźlu?
– Pod względem siatkarskim wszystko jest tak jak powinno być. Jeżeli chodzi o samo życie, to moim zdaniem jest w porządku. Nie jest to, co prawda Las Vegas, ale jak to mówią, da się żyć. 🙂
fot. www.zaksa.pl