- PL: 26 kolejka – wyniki
- PP: Jastrzębski Węgiel ostatnim półfinalistą
- PP: drużyna z Lublina z awansem
- Raport medyczny ZAKSY
- PP: Aluron Warta Zawiercie będzie bronił trofeum
- PP: wygrana PGE Projektu Warszawy
- PL: 25 kolejka – wyniki
- PL: 24 kolejka – wyniki
- Szymura: atmosfera była wspaniała
- Komenda: ZAKSA to piekielnie mocny zespół
Noliko Masseik bez szans w starciu z ZAKSĄ
- Updated: 18 stycznia, 2018

ZAKSA wygrywa kolejny mecz, tym razem w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Zespół z Kędzierzyna-Koźla pokonuje Noliko Masseik 3:0.
Drużyna z Kędzierzyna-Koźla rewelacyjnie weszła w mecz, zawodnicy ZAKSY posyłali na drugą stronę kłopotliwe zagrywki, których Belgowie nie potrafili przyjąć. Siatkarze Noliko Masseik nie zamierzali się poddawać, powoli odrabiali straty, dzięki poprawieniu swojej postawy w bloku i w polu serwisowym, a po zatrzymaniu Torresa przez Kamila Rychlickiego, belgijski zespół doprowadził do remisu (13:13). Podopieczni trenera Andrei Gardiniego odbudowali przewagę dzięki doskonałej zagrywce Mateusza Bieńka oraz dobrej grze w ataku Sama Deroo (19:16). Belgowie nie zdołali wyrównać stanu seta, Sam Deroo kończy partię skutecznym atakiem (25:22).
Belgowie dużo lepiej zaczęli drugą partię, ZAKSA miała kłopoty w przyjęciu i po dwóch zepsutych atakach przegrywali 1:3. Trójkolorowi szybko przezwyciężyli początkowe trudności, zaczęli grać blokiem, na kontrze bezlitosny dla rywali był Deroo, kędzierzynianie zablokowali Jolana Coxa i wyszli na prowadzenie (5:4). Sam Deroo nie mylił się w ofensywie, dzięki jego kontrom kędzierzynianie zdobyli duże prowadzenie (17:11), ale Belgowie ponownie zdołali zbliżyć się do gospodarzy po imponujących serwisach Jolana Coxa. ZAKSA jednak pewnie wygrywa drugą partię, dobrym atakiem Bieńka (25:20).
Trzeciego seta od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli kędzierzynianie (3:1), które następnie powiększyli do trzech punktów atakiem z przechodzącej piłki Wiśniewskiego (4:1). Na taką sytuację od razu zareagował trener drużyny gości, prosząc o czas. Na drugim czasie technicznym prowadzenie wynosiło aż osiem punktów (16:8). Gospodarze pewnie wygrali trzeciego seta jak i cały mecz. To już trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzów ZAKSY.
Fot. PlusLiga