- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Murphy Troy: Nie uważam, żebyśmy byli faworytami sobotniego meczu
- Updated: 2 kwietnia, 2015
W sobotę (4.04.2015) LOTOS Trefl Gdańsk zagra czwarty mecz ze Skrą Bełchatów. Spotkanie zostanie rozegrane w Ergo Arenie. Jeśli gdańszczanie wygrają to będą walczyć w finale o zwycięstwo w PlusLidze.
Jednak Murphy Troy studzi emocje przed tym spotkaniem:
– Nie uważam, żebyśmy byli faworytami sobotniego meczu. Po niepowodzeniu w turnieju finałowym Ligi Mistrzów PGE Skra będzie jeszcze bardziej zmotywowana, by osiągnąć sukces w PlusLidze. Spodziewam się zaciętego spotkania i dużego oporu ze strony rywali. Jesteśmy świadkami nietypowej serii, w której drużyny wygrywają tylko swoje wyjazdowe pojedynki. Mam nadzieję, że tym razem uda nam się wygrać przed własną publicznością, bo kibice w ERGO ARENIE zobaczą już trzeci mecz LOTOSU Trefla z PGE Skrą i nadszedł czas, by wreszcie byli świadkami zwycięstwa.
Czy to będzie ostatnia bitwa między Skrą a LOTOSEM w PlusLidze dowiemy się już w sobotę.
inf. własna / inf. prasowa