- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
MŚ: Polska mistrzem świata
- Updated: 30 września, 2018
Polska reprezentacja pokonuje bezsprzecznie drużynę Brazylii 3:0. Zdobywając po raz trzeci złoty medal mistrzostwo świata.
Mecz rozpoczął się od zepsutych zagrywek z obu stron. Po udanym ataku Bartosza Kurka obejmujemy prowadzenie, a po asie serwisowym tego samego zawodnika jest 8:6. Szalpuk skutecznie w kontrze daje nam kolejny punkt, 14:11. Dwoma asami serwisowym popisuje się Fonteles (21:20). W grze Polaków nastąpił mały przestój 23:23. Ostatni punkt zdobywa Kurek skutecznym blokiem.
Reprezentacja Polski dobrze rozpoczyna drugiego seta. Pojedynczy blok Drzyzgi na Fontelesie daje nam 3 punktowa przewagę już na początku partii. Kiwka Kubiaka, skuteczny atak Szalpuka oraz as serwisowy Kurka doprowadzają do stanu 20:16. W tym partii Brazylijczycy nie mają szans z Polskim zespołem. Seta zakończył Kubiak, 25:20.
Polscy zawodnicy są maksymalnie skoncentrowani. Pierwszy dwa punkty zdobywa Kurek. Brazylijczycy grają jakby przestali wierzyć w zwycięstwo. Doskonałe ataki Kurka i Kubiaka, rewelacyjne obrony Zatorskiego dają nam dużą przewagę, Fonteles i spółka jednak podejmują walkę i niebezpiecznie niwelują przewagę Polaków. Jednak biało-czerwoni grają do końca. Ostatni punkt na miarę złotego medalu zdobywa Bartosz Kurek.
Brazylia – Polska 0:3 (26:28, 20:25, 23:25)
Składy drużyn:
Brazylia: Wallace (14), Douglas (11), Felipe (6), Lucas (6), Bruno (1), Mauricio (1), Thales (libero) oraz Evandro (7), Isac (3), Lucas (2), Eder, William i Maique (libero)
Polska: Kurek (24), Kubiak (12), Szalpuk (10), Nowakowski (3), Drzyzga (3), Bieniek (2), Zatorski (libero) oraz Kochanowski (3), Konarski i Łomacz