- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
MŚ: Polska w półfinale!
- Updated: 28 września, 2018
Polacy po zwycięstwie z Serbią, potrzebowali jednego seta by pewnie awansować do półfinału mistrzostw świata z pierwszego miejsca.
Biało-czerwoni wyszli na mecz bardzo skupieni i zmotywowani, by przypieczętować wspominany awans już w pierwszym secie. Od początku narzucili rywalom swój styl gry, wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie – 9:16, 13:20. Dwa bloki na Zaytsevie, powstrzymany Juantorena, do tego błędy własne, zdecydowanie podcięły skrzydła Italii. Polacy pewnie wygrywając seta, zrobili co do nich należało.
Od drugiego seta trener Heynen wpuścił na plac gry zamienników. Co prawda nie powstrzymali oni rywali, ale widoczna była walka gospodarzy z samymi sobą. Biało-czerwoni co prawda nie grali zbyt pewnie, ale nadal czujni byli w bloku. Ostatecznie ulegli w tym secie do 21.
Trzeci set była już pewniejszy w wykonaniu Polaków. Gra zrobiła się bardziej wyrównana, a nawet mieliśmy prowadzenie kilkoma punktami. Dobrze graliśmy blokiem oraz serwisem, natomiast Włosi nadal popełnili błędy w ataku, czy na zagrywce – 13:16. Drużyna trenera Heynena udowodniła, że wielcy Włosi im nie straszni. W końcówce przewaga jeszcze wzrosła, a blok Polaków zakończył seta na ich korzyść.
Od prowadzenia zaczęli nasi rodacy kolejną partię – 6:8. Niedokładne przyjęcie Polaków odwróciło wynik – 10:9. Zdecydowanie słaby mecz rozgrywał Zaytsev. Efektowne obrony dały Italii kolejne kontry, co przełożyło się na wynik – 16:12. W tym secie nie mieliśmy argumentów by powstrzymać rywali, przez co o końcowym wyniku decydował tie-breaka.
Piąty set zaczął się dobrze dla Polaków – 6:8. Niestety po zmianie stron boiska dopadła nas niemoc. Pojawiły się kłopoty ze skończeniem ataków, zaś Italia punktowała na kontrze. Cały mecz wygrali Włosi, dla których był to ostatni mecz na tym turnieju.
Biało-czerwoni zagrają w sobotę o 21:15 półfinał z reprezentacją USA. Wcześniej, w półfinale zmierzą się Brazylia z Serbią.
WŁOCHY – POLSKA 3:2 (14:25, 25:21, 18:25, 25:17, 15:11)
Polska: Kurek, Drzyzga, Nowakowski, Bieniek, Kubiak, Szalpuk, Zatorski (l) oraz Łomacz, Schulz, Śliwka, Kochanowski, Wojtaszek (l), Kwolek, Konarski
Włochy: Juantorena, Giannelli, Mazzone, Zaytsev, Lanza, Anzani, Colaci (l)
* * * * *
W grupie I, Brazylia pokonała w ostatnim meczu tej fazy reprezentację USA. Przed tym pojedynkiem obie drużyny miały już zapewniony awans do półfinału.
Brazylia – USA 3:0 (25:20, 25:18, 25:19)
Fot. Fundacja Wagnera, M. Pałczyński