MŚ: Polki w ćwierćfinale!

Ostatni mecz drugiej rundy Mistrzostw Świata 2022 Reprezentacja Polski Kobiet rozegrała z Niemkami, a stawką był awans do ćwierćfinału. Warunek był jeden – wygrać. A faworytkami były biało-czerwone, które jednak podczas tego turnieju falowały swoją grą…

Początek spotkania był wyrównany, a Niemki pokazywały dobrą grę obronną, dając sobie możliwość wyprowadzenia kontry. Po kolejnej z nich w wykonaniu Orthmann, tablica wskazywała stan 4:6. Kontratak Różański oraz dwa asy Góreckiej odwróciły wynik – 8:6. Niemki popełniały błędy własne, co ułatwiało naszym rodaczkom utrzymywanie przewagi – 16:13. Atak dobrze grającej Orthmann oraz kontra z krótkiej Weitzel, zmusiły trenera Lavariniego do przerwania gry, bowiem przewaga stopniała do jednego oczka – 16:15. Alsmeier asem wznowiła grę – 16:16. Gdy Scholzel również punktowała zagrywką, zaczęło robić się nerwowo – 18:20. Polki nieskuteczne w obronie, ale w końcu zafunkcjonował blok w ważnym momencie – 22:22. Po błędzie dotknięcia siatki Witkowskiej, piłkę setową miały Niemki – 23:24. Szlagowska atakiem uratowała sytuację – 24:24. Dwa autowe ataki rywalek dały zwycięstwo biało-czerwonym – 26:24.

Seria dobrych zagrywek Różański rozpoczęła drugiego seta – 5:1. Niemki powoli odrabiały straty, a autowy atak Góreckiej i blok na Stysiak skutkowały remisem 7:7. Polki miały problem „zdjąć” Alsmeier z pola zagrywki – 7:9. Różański w kontrze, błąd rywalek i tablica pokazywała remis 9:9. W tym meczu polski blok funkcjonował poniżej oczekiwań, zupełnie odwrotnie niż w szeregach niemieckiej ekipy – 11:13. Niemki w tej partii pilnowały wyniku, a słabszy czas w ataku miała Stysiak – 16:20. Podopieczne trenera Heynena poszły w tym secie po swoje, a po ataku Orthmann piłka setowa była w górze – 19:24. Ta sama siatkarka zakończyła partię, doprowadzając do remisu 1:1 w meczu.

Trzeci set, to kontynuacja spokojnej gry Niemek i nieco słabszej gry Polek, przez co trener Lavarini poprosił o czas – 3:6. Korneluk wykorzystując przechodzącą piłkę dała kontakt punktowy, a as Alagierskiej skutkował remisem 7:7. Dłuższą akcję kończy Górecka kiwką, a Różański dołożyła asa – 11:9. Błąd dotknięcia siatki przez rywalki powiększył różnicę do trzech oczek – 15:12. Rozegrała się w końcu Różański na skrzydle, kończąc kolejne ataki – 17:12. Punktował polski blok, Górecka dołożyła kolejnego asa i wynik tej partii wydawał się być pod kontrolą – 19:13. Końcową fazę seta biało-czerwone rozegrały „po swojemu”, a atak Stysiak dał piłkę setową – 24:17. Błąd serwisowy zakończył seta, Polki prowadziły 2:1.

Czwarty set na początku był grany z inicjatywy Niemek, jednak blok Stysiak dał remis – 5:5. Fragment gry punkt za punkt – 15:16. Nerwów i emocji nie brakowało. Janiska kończąc kontratak zmusiła trenera Lavariniego do wzięcia czasu – 15:17. Niestety Różański wznowiła grę autowym atakiem. Polki zdołały zniwelować straty, a aut Janiski w ataku doprowadził do remisu po 19, po czym Stysiak zakończyła długa akcję – 20:19. Atak Orthmann dał remis i kolejną nerwową końcówkę – 22:22. Korneluk zagrywką dała piłkę meczową Polkom – 24:22. To jeszcze nie koniec emocji, bowiem blokowana była Stysiak i gra toczyła się na przewagi – 24:24. Ostatnie dwa punkty zdobyła Janiska, a to oznaczało, że o zwycięstwie w meczu decydował tie-break.

Polki bardzo dobrze weszły w piątego seta – punktował blok, punktowała też Alagierska serwisem – 3:0. Niemki nie poddawały się do końca, a ciężar gry ataku spoczywał na Janiska i Orthmann. Zmiana stron nastąpiła przy wyniku 8:6. Asem grę wznowiła Stysiak. Niemki złapały kontakt punktowy przez autowy atak Stysiak – 9:8. Korneluk wykorzystała przechodzącą piłkę, a w kolejnej akcji punktował polski blok – 13:10. Piłka meczowa była w górze po kontrataku Stysiak, a to trudne spotkanie zakończył błąd Niemek.

Polki zapewniły sobie awans do ćwierćfinału z 4 pozycji w tabeli, przez co rywalkami ich będą mocne Serbki, które prezentują bardzo dobrą formę i pretendują do mistrzostwa. Jednak faza pucharowa rządzi się swoimi prawami, a o kolejnym awansie będzie decydował tylko jeden mecz…

POLSKA – NIEMCY 3:2 (26:24, 20:25, 25:18, 26:28, 15:10)

Polska: Korneluk, Witkowska, Górecka, Stysiak, Wołosz, Różański, Stenzel (L) oraz Szlagowska, Wenerska, Gałkowska, Alagierska-Szczepaniak, Fedusio
Niemcy: Kastner, Janiska, Alsmeier, Orthmann, Scholzel, Weitzel, Pogany (L) oraz Stigrot, Emonts, Drewniok, Glaab, Strubbe, Hippe

Fot. Damian Warwas