- PL: 21 kolejka – wyniki
- LM: siatkarze Jastrzębskiego wymęczyli wygraną i awans
- LM: Projekt wygrywa i zapewnia sobie awans
- LM: Trudne dobrego początki. Warta wygrywa i utrzymuje lidera grupy
- Jarosz: chcielibyśmy zawsze wygrywać
- Kaczmarek: trzeba oddać, że było wiele świetnych wymian
- Żygadło: ciało nie do końca podąża za tym, co myśli głowa
- PL: 20 kolejka – wyniki
- Początek roku pod hasłem Bal Mistrzów Sportu. Kolejny sukces polskich siatkarzy
- PL: 19 kolejka – wyniki
MŚ: Kuba pokonana na otwarcie
- Updated: 12 września, 2018
Biało-czerwoni turniej Mistrzostw Świata 2018 rozpoczęli od spotkania z reprezentacją Kuby. Młoda drużyna z gorącej wyspy nie zdołała dorównać rywalom z Polski.
Pierwszy set od mocnego uderzenia rozpoczął Kubiak, który następnie stanął w polu zagrywki – 3:0. Później było coraz pewniej w każdym elemencie, co szybko przełożyło się na wynik – 16:8. Drużyna trenera Heynena pewnie objęła prowadzenie w meczu.
Drugi set także był pod dyktando Polaków, jednak tym razem utrzymywali przewagę na poziomie czterech punktów – 8:4, 16:12. Kubańczycy pokazali kilka widowiskowych ataków, ale wynik w ryzach trzymali nasi rodacy.
W trzecim secie wyraźnie do głosu doszli Kubańczycy, którzy zaczęli nękać nas swoją zagrywką, do tego dobrze grali w ataku. Biało-czerwoni gonili wynik, a do tego problemy w ataku nie wróżyły dobrze na tego seta – 0:3, 5:3, 17:20. Dość niespodziewanie Kuba miała piłkę setową w górze i przedłużyła mecz.
Źle weszliśmy również w kolejną odsłonę meczu. Nadal z problemami z własną grą, Polacy tracili na przerwie technicznej cztery punkty – 4:8. Po wznowieniu gry, ekipa Heynena wrzuciła kolejny bieg i szybko wyrównali straty na 9:9. Kontra Kurka, as Kubiaka, skuteczny blok i w rezultacie korzystny wynik – 15:10. Od tego momentu ponownie warunki gry dyktowali biało-czerwoni, pewnie punktując w każdym elemencie i szybko doprowadzając do końca meczu, wygranego za trzy punkty.
POLSKA – KUBA 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:14)
Polska: Nowakowski, Kurek, Kubiak, Kochanowski, Szalpuk, Drzyzga, Zatorski (l) oraz Łomacz, Schulz, Wojtaszek