- Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- PL: 13 kolejka – wyniki
- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
MŚ, gr.E: Francja ze stratą seta, ale wygrywa
- Updated: 10 września, 2014
Reprezentacja Francji w odbywających się w Polsce Mistrzostwach Świata idzie jak burza. Po świetnych występach w pierwszej rundzie kolejną rozpoczęli od wygranej z Argentyną 3:1
Początek pierwszego seta to przewaga Argentyńczyków, którzy po mocnym zbiciu Jose Luisa Gonzaleza, autowym ataku Kelvina Tillie oraz bloku duetu Facundo Conte-Martin Ramos na Antoninie Rouzier zdobyli 3 pkt. z rzędu (5:2). Po pierwszej przerwie nadal źle funkcjonował blok francuski, który z łatwością gubił wystawiający Argentyny Luciano De Cecco, czym ułatwiał ataki Conte i Ramosowi (11:8). Nie było zaskoczeniem, że większość piłek francuski rozgrywający Benjamin Toniutti posyłał do Rouziera, który jednak trafiał w boisko średnio „tylko” co druga piłkę, więc o odrabianiu strat nie było mowy. W całym secie Francuzi stracili 9 pkt. Po własnych błędach W końcówce seta świetnie w ataku Francji Rouziera zastąpił rezerwowy Nicolas Marechal, kończąc dwie akcje, ale za chwilę leworęczny Gonzalez potężnymi atakami z prawego skrzydła oraz Sebastian Sole atakiem z drugiej linii zapewnili sukces Argentyńczykom.
Druga partia rozpoczęła się od dominacji Francuzów, którzy po udanym ataku Nicolasa Marechala oraz asie serwisowym Kevina Le Roux prowadzili już dwoma punktami. Później skuteczna gra Ngapetha oraz świetne zagrywki Marechala dały Francuzom aż sześciopunktowe prowadzenie (16:10). Szkoleniowiec Argentyny zdecydował się jeszcze na zmiany i wprowadził na boisko Santiago Sarraidou oraz Nicolasa Uriarte. Francuzi nie pozwolili jednak odebrać sobie prowadzenia, a set zakończył się atakiem Nicolasa Le Goffa.
Początek kolejnej odsłony był bardzo wyrównany. Kiedy wydawało się, że Francuzi wysuną się na prowadzenie, trener Velasco słusznie poprosił o wideoweryfikację. Nie zmieniło to jednak sytuacji: do drugiej przerwy technicznej doprowadziły dwa udane ataki Rouziera (8:5). Na boisku świetnie spisywał się Rouzier i Marechal i dzięki nim Francja prowadziła już 14:10. Po drugiej przerwie technicznej na polu gry, zamiast Martina Ramosa, pojawił się Pablo Crer i Argentyńczykom udało się wyrównać (21:21). W końcówce Argentyńczycy zdołali obronić piłkę setową, ale za chwilę „dobił” ich Ngapeth.
Początek czwartej odsłony do złudzenia przypominał drugi set. W dalszym ciągu rewelacyjnie spisywał się Ngapeth.. Na pierwszej przerwie technicznej ponownie prowadzili Francuzi 8:5. Argentyńczycy nie byli jednak w stanie odwrócić losów seta, dlatego przy stanie 7:12 ich szkoleniowiec poprosił o czas. Podopieczni Tillie Laurenta schodzili na drugą przerwę techniczną prowadząc już 16:8. W ostatniej części Argentyna nie zdołała odmienić losów spotkania. Francuzi pewnie zmierzali po zwycięstwo i mecz zakończył się punktowym atakiem Nicolasa Marechala.
Argentyna – Francja 1:3 (25:21, 17:25, 27:29, 18:25)
Argentyna: Filardi, Conte, Gonzalez, Sole, de Cecco, Ramos, Garrocq (l) oraz Darraidou, Quiroga, Crer, Uriarte, Toro
Francja: Rouzier, Toniutti, Tillie, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Grebennikov (l) oraz Marechal, Jaumel, Sidibe
poland2014.fivb.org