- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
MŚ: Brazylia w finale!
- Updated: 20 września, 2014
W pierwszym meczu półfinałowym Mistrzostw Świata Brazylia pokonała 3:2 Francję. Spotkanie dostarczyło wielu emocji zgromadzonym w hali kibicom.
Przed meczem wydawało się, że Francuzi będą w stanie postawić się trzykrotnym Mistrzom Świata i stworzyć zacięte i trzymające w napięciu widowisko, jednak Brazylijczycy za nic mieli te dywagacje i szybko objęli prowadzenie 8:4. W miarę upływu czasu przewaga podopiecznych Bernardo Rezende rosła czego efektem było wysforowanie się na siedmiopunktowy dystans – 20:13. Francuzi podjęli walkę jednak było już zdecydowanie za późno i pierwsza odsłona padła łupem Brazylii 25:18 i to Mistrzowie Świata prowadzili 1:0.
Trójkolorowi po przegranym secie wyraźnie się otrząsnęli i dzięki dobrej dyspozycji w polu serwisowym to oni objęli prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Kolejne piłki wskazywały na odrodzenie Les Bleus , którzy prowadzili już nawet różnicą 6 punktów. Wtedy do głosu doszli Kanarkowi, którzy stopniowo niwelowali straty by w końcu doprowadzić do remisu po 23, jednak dwie ostatnie piłki należały do Francuzów i po autowym ataku Wallace`a podopieczni Laurenta Tillego wyrownali stan meczu na 1:1.
Wygrana partia podziałała mobilizujaco na Francuzów ktorzy w trzeciej odsłonie prowadzili wyrównaną walkę z podopiecznymi Bernardo Rezende. Kluczowym momentem seta okazało się wejscie na boisko Felipe Fontelesa, bowiem to dzieki jego zagrywce w koncowce Brazylia wyszla na dwupunktowe prowadzenie 23:21, ktorego nie oddała juz do konca i ponownie objela prowadzenie w meczu.
Czwarta partia rozpoczela sie od trzypunktowego prowadzenia Francji, jednak w miarę uplywu czasu Brazylia zmniejszała dystans ostatecznie wychodzac na prowadzenie na drugiej przerwie technicznej 16:15. Wtedy jednak Francuzi zdolali sie zebrac wyprowadzajac sie ponownie na prowadzenie, ktorego nie oddali do konca seta i o losach meczu decydował tie-break.
Decydujące starcie lepiej rozpoczęli Canarinhos którzy szybko wysforowali się na dwupunktowe prowadzenie. Francuzi co prawda szybko doprowadzili do remisu, jednak ostatnie słowo należało do Brazylii, która za sprawa Świetnej gry na kontrach odjechała Trójkolorowym na 5 punktów przewagi której nie oddała do końca i to Mistrzowie Świata staną przed szansą obrony tytułu.
Francja – Brazylia 2:3 (18:25, 25:23, 23:25, 25:22, 12:15)
Składy zespołów
Brazylia: Rezende, Wallace, Sidao, Murilo, Lucarelli, Saatkamp, Mario Jr (L) oraz Silva (L), Foteles, Visotto, Oliveira
Francja: Rouzier, Toniutti, Tillie, N’Gapeth, Le Roux, Le Goff, Grebennikov (L) oraz Marechal, Jaumel, Sidibe
Przygotował Paweł Jaśkiewicz