- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
MHJW: Trzy sety dla Włochów
- Updated: 18 sierpnia, 2023
Drugim meczem pierwszego dnia Memoriału Wagnera, który odbywa się w Krakowie, Włosi zmierzyli się z Francuzami. Od początku drużyny pokazały dobry poziom gry. W końcu grali mistrzowie świata z mistrzami olimpijskimi. Tym razem górą byli ci pierwsi.
Początek spotkania zwiastował wiele emocji. Wyrównaną grę przerwał Party w polu zagrywki, dając przewagę Francji – 10:12. Francuzi skutecznie grali na siatce, a dodatkowo utrudniali przyjęcie rywali mocną zagrywką – 17:21. Włosi jednak nie zwieszali głów i doprowadzili do zaciętej końcówki. As Michieletto, skuteczny w ataku Lavia, a w rezultacie gra na przewagi – 24:24. Ostatecznie lepsi okazali się Włosi, po kontrataku Michieletto.
Włosi zdecydowanie nabrali ochoty na grę, ponieważ od pierwszych piłek drugiego seta dyktowali warunki – 10:7. W ataku bardzo dobrze prezentowali się Michieletto i Lavia. Po asie serwisowym Michieletto, trener Francji poprosił o czas – 16:10. Francuzi dobrze grali w obronie, jednak nie potrafili skończyć kontrataku, przez co przewagę utrzymywali rywale – 20:16. Trójkolorowi popełniali sporo błędów własnych. Skuteczny blok dał piłkę setową Italii, a partię zakończył Patry autowym serwisem. Włosi prowadzili już 2:0.
Trzeci set rozpoczął się od gry punkt za punkt – 6:6, 9:9. Włosi odskoczyli z wynikiem gdy w polu zagrywki stanął Giannelli, a do tego rywale oddawali punkty po błędach – 16:12. Francja walczyła do końca, ale niestety wybijały ją z rytmu błędy popełniane nie tylko na zagrywce, ale i w ataku – 19:17. Szczęśliwego asa po siatce zaserwował Chinenyeze, ale odpowiedział tym samym w kolejnej akcji Galassi. Piłka meczowa dla Italii była w górze po autowym serwisie Patry – 24:20. Mistrzowie świata wygrali z mistrzami olimpijskimi bez straty seta.
WŁOCHY – FRANCJA 3:0 (29:27, 25:21, 25:20)
Włochy: Michieletto, Giannelli, Galassi, Lavia, Russo, Romano, Balaso (L)
Francja: Chinenyeze, Patry, Tillie, Brizard, Bultor, Carle, Grebenikov (L) oraz Jouffroy, Clevenot