- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
MHJW: Porażka Polaków na otwarcie turnieju
- Updated: 18 sierpnia, 2023
Jubileuszowy XX Memoriał Huberta Jerzego Wagnera rozpoczął się meczem reprezentacji Polski i Słowenii. Na trybunach Tauron Areny Kraków zasiadł komplet publiczności, która gorąco dopingowała biało-czerwonych. Niestety tym razem biało-czerwoni rozpoczęli od porażki.
Spotkanie mocno otworzyli Słoweńcy, którzy zdecydowaną przewagę mieli na siatce, a do tego skutecznie podbijali piłki w obronie – 4:7. Kozamernik punktował serwisem, błąd ataku popełnił Semeniuk, a w rezultacie trener Grbić poprosił o czas – 9:13. Semeniuk punktował zagrywką, po chwili długą wymianę zakończył Kaczmarek, co dało kontakt punktowy – 16:17. Słoweńcy grali cierpliwie w obronie, co dawało im kolejne kontrataki, a do tego ustawili również punktowy blok – 18:21. Zadaniowo wprowadzony na zagrywkę Leon zdobył punkt, ale w chwilę później serwisu rywali nie przyjął Zatorski, co zakończyło partię zwycięstwem Słowenii.
Drugi set rozpoczął się od wyrównanej gry, jednak as Mozicia dał przewagę gościom – 10:12. Ponownie trwała wymiana punkt za punkt, co sprzyjało Słowenii – 16:18. Trener Grbić wprowadził podwójną zmianę, jednak i to nie przełożyło się na lepszą grę biało-czerwonych. Ostatecznie set zakończył się stanem 18:25.
W polskiej drużynie cały czas kulał atak, niestety o ile Kaczmarek grał na 50% skuteczności, o tyle na drugim skrzydle Semeniuk osiągnął jedynie 36%. Słowenia od początku do końca miała przewagę punktową i dyktowała warunki. Na boisku pojawił się Śliwka i Leon – 11:14. Nawet Leon miał kłopot z przebiciem się przez blok rywali – 13:19. Leon dołożył jeszcze asa, ale piłkę meczową wykorzystali rywale , wygrywając 3:0.
POLSKA – SŁOWENIA 0:3 (21:25, 18:25, 21:25)
Polska: Kaczmarek, Kłos, Bednorz, Semeniuk, Janusz, Huber, Zatorski (L) oraz Leon, Kurek, Łomacz, Śliwka
Słowenia: Pajenk, Kozamernik, Ropret, Urnaut, Cebulj, Mozic, Kovacic (L) oraz Mujanovic