- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
MHJW: Polacy wygrywają z Francją w dobrym stylu
- Updated: 19 sierpnia, 2023
Polacy drugiego dnia XX Memoriału Wagnera zmierzyli się z reprezentacją Francji. Zobacz jak potoczył się ten mecz.
Biało-czerwoni rozpoczęli od punktowych bloków spotkanie z trójkolorowymi – 3:0. Asa serwisowego dołożył Leon, a długą wymianę sprytnie zakończył Louati – 6:3. Skuteczny atak Tillie, po chwili Patry i Francuzi zniwelowali różnicę do dwóch oczek – 10:8. W kolejnej rotacji ponownie Leon zaserwował asa, ale opowiedział skutecznym atakiem Louati. Francuzi psuli sporo zagrywek – 15:12. W obronie dobrze grał Popiwczak, który nie dostawał w tym sezonie wielu szans na pokazanie się. Polacy nie pozwolili sobie odebrać zwycięstwa, a piłkę setową mieli w górze po zepsutej zagrywce rywali – 24:21. Niestety na finiszu rywale doprowadzili do gry na przewagi, a złożył się na to błąd ataku Semeniuka i as Louatiego – 24:24. Ostatecznie Tillie zagrywką rozstrzygnął losy partii otwarcia. Francja objęła prowadzenie.
Już na początku drugiego seta Poręba dwa razy punktował serwisem, więc o czas poprosił trener Giani – 5:1. Długą wymianę zakończył kontratakiem blok-antenka Leon – 8:4. Efektowny atak wykonał Huber ze środka, ale tym samym odpowiedział Le Goff – 9:6. Dzięki obronnej grze polskiego libero Popiwczaka, biało-czerwoni wykorzystywali kolejne kontrataki, powiększając przewagę – 12:6.W tym secie Francuzi nie potrafili zniwelować strat, a nie pomagały w tym też błędy własne – 17:10. Jouffroy wprowadzony zadaniowo punktował serwisem – 20:14. Piłka setowa dla Polaków była w górze po ataku Kurka, a do remisu w meczu doprowadził błąd rywali.
Polacy punktowali blokiem na początku trzeciego seta, co dało im prowadzenie – 5:2. Cała seria bloków i punktów przy zagrywce Śliwki – 7:2. Polacy dobrze radzili sobie w grze na siatce, a Janusz mając dobre dogranie, uruchamiał wszystkie strefy ataku – 13:6. Błąd przejścia linii 3 metra popełnił Leon przy ataku z pipe’a, w kolejnej akcji uderzył w aut i straty zniwelowane do czterech oczek – 17:13. W końcowej fazie rywale nieco zniwelowali straty, a po asie Jouffroya było 22:20, ale Trójkolorowi w tym secie nie potrafili dojść Polaków, którzy mieli piłkę na seta w górze – 24:20. Partię zakończył błąd Louatiego w ataku.
Czwarty set rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt – 5:5, 10:10. Dopiero błąd dotknięcia siatki przez Brizarda zrobił różnicę na korzyść polskiego teamu – 13:10. Janusz pojedynczym bokiem dołożył kolejne oczko. Semeniuk skończył atak, w siatkę wpadli rywale i w rezultacie podopieczni trenera Grbicia byli coraz bliżej zwycięstwa – 18:13. Trójkolorowi nie poddawali się, a efektowny blok na Śliwce dał wynik 19:17. Śliwka odwdzięczył się również zatrzymując rywala w pojedynkę na siatce, a po chwili była piłka meczowa dla gospodarzy. Spotkanie zakończył Patry autowym serwisem. Polacy wygrali pierwszy mecz tegorocznego memoriału.
POLSKA – FRANCJA 3:1 (27:29, 25:16, 25:21, 25:20)
Polska: Kurek, Leon, Semeniuk, Janusz, Poręba, Huber, Popiwczak (L) oraz Bednorz, Kochanowski, Bołądź, Łomacz, Śliwka, Kłos
Francja: Brizard, Tillie, Patry, Louati, Chinenyeze, Le Goff, Grebenikov (L) oraz Diaz (L), Jouffroy, Carle, Clevenot