- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
MHJW: Pewni Polacy rozbili Finów
- Updated: 3 sierpnia, 2019
Ostatnim meczem XVII Memoriału Wagnera było starcie reprezentacji Polski z Finlandią. Polacy mają na koncie jedno zwycięstwo – nad Serbią, zaś Finowie odnieśli dotąd dwie porażki.
Spotkanie z Finami rozpoczęliśmy w innym składzie niżeli mecze z Serbią, czy Brazylią. Od początku spotkania graliśmy bardzo ambitnie i cierpliwie, rozwiązując długie wymiany na swoją korzyść. Wojtaszek dobrze pokazał się w obronie już na początku partii, zmienne ataki kończył Śliwka – 8:5. Finowie mieli wielkie problemy z kończeniem własnych ataków, a pojedynczy blok Nowakowskiego skutkował stanem 14:9. Druga przerwa techniczna odbyła się po ataku Śliwki – 16:10. Biało-czerwoni zdominowali boiskowe wydarzenia, pewnie zmierzając do zwycięstwa – 20:11. W końcowej fazie wkradła się niedokładność po naszej stronie, jednak wynik nie był zagrożony – 24:18. Śliwka zakończył seta plasem w środek boiska.
Ambitnie Finowie rozpoczęli drugą partię, my zaś mieliśmy problem z przyjęciem, co przekładało się na ciągłość akcji – 1:4. Dwa ataki Konarskiego oraz skuteczny blok biało-czerwonych doprowadziły do remisu 5:5. Śliwka atakiem ze skrzydła sprowadził drużyny na przerwę techniczną – 8:7. Pojedynczy blok Konarskiego, w kolejnej akcji „zamurowany” również Kaislasalo, a w konsekwencji trener Finów wziął czas – 13:10. Drugi czas techniczny odbył się przy stanie 16:11. Funkcjonował polski blok – zarówno ten punktowy, jak i wybloki. Dobre spotkanie rozgrywał Śliwka w ataku, a skończona piłka z pipe’a zmusiła trenera rywali do wzięcia kolejnego czasu – 19:12. Kolejne ciosy posyła ze skrzydła Konarski. Ekipa Heynena pewnie zmierzała do wygrania drugiego seta. Ostatni punkt padł po zepsutej zagrywce rywali.
Trzeciego seta rozpoczęliśmy z Muzajem na ataku oraz Kwolkiem na przyjęciu. Polacy kontynuowali swoją dobrą grę, rywale nie potrafili dorównać im swoim poziomem gry, przez co wynik szybko był wyraźnie na korzyść biało-czerwonych – 8:4. Autowy atak Makinena sprowadził drużyny na drugą przerwę techniczną – 16:8. Finowie mimo wielkiej woli walki potwierdzili tym meczem, że są drużyną słabszą – 18:9. Piłka meczowa była w górze po zepsutej zagrywce rywali, a spotkanie zakończył po chwili Kwolek kontratakiem.
POLSKA – FINLANDIA 3:0 (25:19, 25:16, 25:19)
Polska: Konarski, Nowakowski, Szalpuk, Łomacz, Śliwka, Kłos, Zatorski (L), Wojtaszek (L) oraz Muzaj, Drzyzga, Kwolek
Finlandia: Tervaportti, Makinen, Krastins, Siirila, Kaislasalo, Kaurto, Kerminen (L) oraz Ronkainen, Suihkonen, Ojansivu, Ivanov
KLASYFIKACJA KOŃCOWA XVII MHJW:
1. Brazylia
2. Polska
3. Serbia
4. Finlandia
Fot. Memoriał Wagnera