- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
MHJW: Dobre otwarcie Polaków. Rosja wygrywa z Francją
- Updated: 24 sierpnia, 2018
XVI Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, który rozpoczął się dzisiaj w Tauron Arena Kraków, zainaugurował mecz Polski z Kanadą.
Mecz lepiej rozpoczęli goście, od przewagi dwoma oczkami. Jednak Polska szybko wyrównała stan na 3:3, by następnie mieć niewielkie prowadzenie do końcówki seta – 8:7, 16:14. Ekipa Antigi jeszcze raz wyszła na przewagę, ale końcówka rozgrywała się na przewagi. Ostatecznie punktowa zagrywka Śliwki dała nam zwycięstwo – 29:27.
Drugi set od początku przebiegał pod dyktando biało-czerwonych – 8:6, 16:11. Tym razem nie było przestój i Polacy pewnie zakończyli seta stanem 25:17.
Trzeci set, tak jak pierwszy, lepiej rozpoczęli Kanadyjczycy. Polacy spokojnie odrobili straty, by na drugim czasie technicznym prowadzić 16:13. Blok na Kurku zmniejszył straty do dwóch oczek, jednak po asie Bieńka, biało-czerwoni prowadzili już 21:17. Po kilku kolejnych minutach gry, reprezentacja Polski zakończyła mecz zwycięstwem 3:0.
W sobotnim spotkaniu, biało-czerwoni zagrają z reprezentacją Francji. Początek godzina 14:00.
POLSKA – KANADA 3:0 (29:27, 25:17, 25:19)
Polska: Nowakowski, Kurek, Łomacz, Kubiak, Śliwka, Kochanowski, Wojtaszek (l) oraz Szalpuk, Bieniek
Kanada: Sanders, Hoag, Berkel, Sclater, Vigrass, Loeppky, Marshall (l) oraz Jay,
* * * * *
W drugim meczu pierwszego dnia Memoriału zmierzyły się reprezentacje Francji i Rosji.
Pierwszy set od początku do końca był podyktowany przez Rosję.
Druga partia była zdecydowanie ciekawsza i bardziej wyrównana. Rosjanie nie potrafili odskoczyć z wynikiem, co w końcówce wykorzystali Francuzi, odwracając wynik. Tym samym w meczu było 1:1.
Kolejny set był dość przewrotny. Początek należał do Francji, by później Sborna mogła uskutecznić odrobienie strat i rozstrzygnąć końcówkę na swoją korzyść. Kibice w rej partii oglądali długie i widowiskowe wymiany.
Czwarta odsłona spotkania rozpoczęła się od prowadzenia Rosji, po czym Francja odrobiła dwupunktową stratę, by w końcówce tego samego dokonali Rosjanie – 14:16, 20:18, 21:21. Ostatnie akcje decydowały o wyniku całego meczu. Pierwsi 24-ty punkt po swojej stronie mieli Francuzi, po odpowiedzi Sbornej gra toczyła się na przewagi – 24:24. Ostatni punkt w secie zdobyli Rosjanie, wygrywając 3:1 mecz.
FRANCJA – ROSJA 1:3 (16:25, 25:23, 20:25, 24:26)
Francja: Petry, Toniutti, Lyneel, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Grebennikov (l) oraz Brizard
Rosja: Volvich, Volkov, Rodichev, Butko, Muserskiy, Mikhaylov, Verbov (l) oraz Grankin, Poletaev, Berezhko