- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
ME: Wygrana Polaków na początek
- Updated: 2 września, 2021
Biało-czerwoni Mistrzostwa Starego Kontynentu zainaugurowali meczem z Portugalią, w którym byli niezaprzeczalnymi faworytami do zwycięstwa. Potrzebowali jednak do tego czterech setów.
Podopieczni trenera Heynena mocno otworzyli spotkanie, a po asie serwisowym Kurka był już stan 6:1. Polacy zdominowali boiskowe poczynania, punktując każdym elementem – 18:11. Piłka setowa dla gospodarzy po błędzie ataku w siatkę przez Portugalczyka. Partia zakończyła się asem Kochanowskiego.
Druga partia była bardziej wyrównana. Portugalia poprawiła grę obronną, a za tym poszła skuteczność ataku. Mimo to prowadzenie mieli po swojej stronie Polacy – 10:8. Zagrywka Ferreiry doprowadziła do remisu, po czym Kurek został zablokowany, co dało przewagę rywalom – 14:15. Za sprawą dobrej zagrywki Lucasa Gaspara, Portugalia zbudowała przewagę trzech oczek. Trener Heynen wprowadził podwójną zmianę – Kaczmarek, Łomacz – przy stanie 19:22. Portugalia wygrała seta, a pomógł w tym Bieniek serwując w siatkę.
Za sprawą Kubiaka w polu zagrywki oraz ataku, biało-czerwoni dobrze weszli w trzeciego seta – 4:1. Polacy, podobnie jak w pierwszej partii powiększali przewagę z minuty na minutę. Po asie Kochanowskiego tablica wskazywała już stan 15:7. Utrzymywaliśmy przewagę, a po ataku Kurka w górze była piłka setowa. Partię zakończył autowy serwis Tavaresa.
Czwarty set rozpoczął się od wyrównanej gry – 4:4. Kochanowski ponownie zagrywką zrobił różnicę, a dobre ataki Kubiaka, czy Kurka pozwalały utrzymać prowadzenie – 16:12. Kurek w końcowej fazie dołożył asa, po chwili punktował polski blok, a w konsekwencji nasi rodacy pewnie zmierzali do zakończenia meczu stanem 3:1. Piłka meczowa w górze była po punktowym bloku Kochanowskiego, a spotkanie zakończył Da Silva zagrywką w siatkę.
Polska – Portugalia 3:1 (25:16, 22:25, 25:16, 25:19)
Polska: Nowakowski, Kurek, Leon, Kubiak, Drzyzga, Kochanowski, Zatorski (L) oraz Wojtaszek (L), Bieniek, Kaczmarek, Łomacz, Semeniuk, Fornal
Portugalia: Sinfronio, Reis Lopes, Cveticanin, Ferreira, Tavares, Lucas Gaspar, Casas (L) oraz Martins, Martins L., Da Silva
Polacy kolejny swój mecz w fazie grupowej rozegrają w sobotę o godzinie 20:30, a rywalami będą Serbowie.