- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
ME: Sensacja w Ostrawie. Francja odpada!
- Updated: 13 września, 2021
W czeskiej Ostrawie odbyły się ostatnie dwa mecze 1/8 finałów Mistrzostw Europy 2021, a w nich o uzupełnienie grona ćwierćfinalistów walczyli: Słowenia z Chorwacją oraz Francja z Czechami
Słowenia do tej fazy turnieju awansowała z drugiego miejsca w grupie B, zaś reprezentacja Chorwacji zajęła po fazie grupowej trzecie miejsce w grupie D. Mecz 1/8 finałów Słowenii z Chorwacją przebiegał zgodnie z planem, czyli podopieczni trenera Giulianiego pewnie prowadzili w każdym z setów, poza trzecim. Wydawać się mogło, że po dwóch łatwo wygranych partiach Słoweńcy zostali uśpieni, a Chorwaci wykorzystali swoją szansę. Błędu tego podopieczni trenera Giulianiego nie popełnili już w czwartej partii, przyklepując awans do ćwierćfinału. Słoweńcy pokazali swoją dobrą grę obronną, ale też bardzo fajnie funkcjonował ich blok. Chorwacja nie miała argumentów na ich zatrzymanie.
Słowenia – Chorwacja 3:1 (25:20, 25:18, 19:25, 25:12)
Wyjściowe składy:
Słowenia: Stern, Pajenk, Kozamernik, Vincic, Urnaut, Cebulj, Kovacic (L)
Chorwacja: Zhukouski, Sedlacek, Dukic, Sestan, Andrić, Nikacević, Sarcevic (L)
Drugim, a zarazem ostatnim meczem tej fazy turnieju było starcie mistrzów olimpijskich – Francji, z gospodarzami – Czechami. Teoretycznie powinni gładko wygrać Trójkolorowi, którzy awans uzyskali z czwartego miejsca w grupie B, zaś Francja zajęła pierwsze miejsce w grupie D. Boisko jednak zweryfikowało w tym przypadku teorię.
Reprezentacja Czech sensacyjnie wyeliminowała mistrzów olimpijskich z turnieju Mistrzostw Europy już na poziomie 1/8 finału. Jakby tego było mało, Czesi wygrali bez straty seta, a w ostatniej partii trwała zacięta, długa i bardzo nerwowa walka. Francuzi największe problemy mieli paradoksalnie w ataku, gdzie odnotowali 51% skuteczność, przy 59% skuteczności rywali. Dodatkowo w trzech setach Trójkolorowi ustawili tylko 3 bloki, przy 9 czeskich murach. Bardzo dobre zawody rozegrał Hadrava, a jeszcze lepiej w ataku spisał się Vasina, uzyskując 71% skuteczność ataku. Czesi są autorami niemałej niespodzianki tych mistrzostw.
Francja – Czechy 0:3 (22:25, 19:25, 32:34)
Wyjściowe składy:
Francja: Chinenyeze, Patry, N’Gapeth, Brizard, Le Goff, Clevenot, Grebennikov (L)
Czechy: Hadrava, Zajicek, Galabov, Vasina, Bartunek, Polak, Monik (L)
Mecz ćwierćfinałowy Słowenii z Czechami odbędzie się w środę.
Fot. CEV