- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
ME: Polacy rozgromili Rosję i zagrają w półfinale!
- Updated: 14 września, 2021
Drugim meczem ćwierćfinałowym CEV Euro Volley 2021 było starcie reprezentacji Polski i Rosji. Mecze tych drużyn zawsze budzą wiele emocji i są zaciętymi widowiskami. Jak było tym razem?
Od początku biało-czerwoni mocno rozpoczęli spotkanie. Najpierw kontra Kurka, po chwili jego as serwisowy i stan 4:1. Efektowny blok dostał Kliuka na skrzydle, ale po chwili Volkov obił ręce Polaków – 6:3. Kolejnego asa dołożył Kochanowski – 9:3. Biało-czerwoni grali w każdym elemencie, funkcjonowała zagrywka, blok, obrona, a to wszystko złożyło się na wysokie prowadzenie – 12:5. Dla biało-czerwonych nie było straconych piłek. Grali ofiarnie i wykorzystywali pewnymi zagraniami wszystkie kontrataki – 19:11. Błąd Rosjan na siatce dał nam piłkę setową, a ostatni punkt padł po kontrataku Kurka.
Druga partia rozpoczęła się stanem 0:2. Jednak po chwili kontra Kurka dała remis 3:3. Biało-czerwoni od początku tej partii grali niedokładnie, ale w końcu przedłużona akcja zakończona plasem Kubiaka dała im prowadzenie – 6:5. Rosjanie w tym secie grali skuteczniej na siatce, przez co wynik oscylował wokół remisu – 10:10. Biało-czerwoni uzyskali dwupunktowe prowadzenie, które utrzymywali przez dłuższy moment, a powiększył je blok na Voronkovie i atak Leona – 18:14. As Voronkova, po chwili blokowany Leon i Rosjanie nawiązali kontakt punktowy – 19:18. Dobre zawody rozgrywał w ataku Kliuka, co udowodnił w tej partii, doprowadzając do kolejnego remisu – 21:21. Piłkę setową w górze, po autowej zagrywce Iakovleva należała do biało-czerwonych. Partia zakończyła się jednak dopiero na przewagi, przez co nerwów nie brakowało. Ostatnie słowo należało do Rosjan, którzy posyłając autowy atak, dali drugi zwycięski set biało-czerwonym.
Trzecią partię dobrą serią zagrywek rozpoczął Kurek, co szybko dało przewagę biało-czerwonym – 5:2. Volkov również odpowiedział asem na Zatorskim. Kolejna akcja i kolejny as, tym razem Kochanowskiego, po czym kontratak Rosjan powędrował w aut – 10:5. Doping w hali nie cichł, ERGO Arena wypełniona biało-czerwonymi kibicami cały czas głośno dopingowała naszych siatkarzy, którzy robili co do nich należy na parkiecie, zmierzając w stronę… Katowic. Blok na Kubiaku zmniejszył różnicę do dwóch oczek – 14:12. Kubiak i Kurek kończyli kolejne akcje, prowadząc drużynę do zwycięstwa w trzech setach – 20:15. Przy dopingujących na stojąco kibicach Polacy mieli w górze piłkę meczową – 24:19. Spotkanie zakończył polski blok.
Polacy awansowali do półfinału EuroVolley2021 , co oznacza, że w najbliższy weekend rozegrają swoje mecze w katowickim Spodku.
Polska – Rosja 3:0 (25:14, 26:24, 25:19)
Polska: Kurek, Leon, Drzyzga, Kubiak, Kochanowski, Bieniek, Zatorski (L) oraz Wojtaszek (L), Nowakowski, Kaczmarek, Łomacz
Rosja: Podlesnykh, Volkov, Iakovlev, Kliuka, Kurkaev, Kobzar, Golubev (L) oraz Voronkov, Zhigalov, Tetyukhin, Pankov