- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
ME: Dużo walki i wygrana Rosji
- Updated: 12 września, 2021
1/8 Mistrzostw Europy 2021 w Gdańsku rozpoczęła się meczem Rosji z Ukrainą. Rosjanie awansowali z drugiego miejsca w grupie C, zaś Ukraina z trzeciej lokaty grupy A (polskiej). Faworytami tego starcia byli Rosjanie, którzy zwyciężając po zaciętym meczu, awansowali do ćwierćfinału ME. Ukraina pożegnała się z turniejem.
Już na początku meczu byliśmy świadkami bardzo długiej wymiany, którą blokiem zakończyła Ukraina – 2:2. Rosja dobrze grała w obronie, wykorzystując kontry szybko odskoczyła z wynikiem – 9:5. Najpierw as Kovalova, a po chwili ukraiński blok zniwelował straty do 11:9. As serwisowy Plotnytskyiego dał kontakt punktowy, a kolejny blok doprowadził do remisu 14:14. Semeniuk atakiem blok-aut dał po wyrównanym fragmencie gry, prowadzenie Ukrainie – 19:20. Autowy atak Rosjan dał stan 21:23 w końcówce, a piłka setowa dla Ukrainy była w górze po autowym kontrataku – 21:24. Seta na korzyść Ukrainy zakończył Viietskyi, dając prowadzenie w meczu swojej drużynie.
Rosjanie podrażnieni końcówką pierwszej partii, od początku drugiego seta pokazali siłę na siatce, odskakując z wynikiem – 7:2. Ukraińcy w tym secie nie radzili sobie z obroną, dając rywalom możliwość kończenia swoich akcji – 11:6. Dobrze w ataku prezentował się Kliuka, kończąc kolejne akcje – 17:12. Mimo walki punkt za punkt, Ukraina nie potrafiła zniwelować strat. Piłka setowa dla Rosjan była w górze po ataku Pankova z przechodzącej piłki, a po chwili as Kliuki dał remis w meczu.
Trzeci set lepiej rozpoczęła Ukraina, która po punktowych blokach miała przewagę – 2:5. Iakovlev asem dał punkt kontaktowy Rosji – 4:5. As Semeniuka, kontra Viietskyia i o czas poprosił trener Sammelvuo – 4:8. Kliuka zagrywką zniwelował straty Rosji do dwóch oczek – 9:11. Dobra kontra Ukrainy oraz błąd rywali, ponownie dała wyraźną różnicę punktową – 10:14. Długa wymiana należała do Sbornej, a blok na Viietskyim doprowadził do kolejnego remisu – 14:14. Losy tej partii rozstrzygała końcówka – 20:20. As serwisowy Iakovleva dał ważny punkt Rosji, a po długiej wymianie zakończonej przez Kovalova był stan 23:22. Kiwka z drugiej piłki Kobzara dała piłkę setową Sbornej, a partia zakończyła się blokiem. Rosja prowadziła 2:1.
Zacięta walka rozpoczęła czwartą odsłonę spotkania. Rosja chciała postawić kropkę nad „i”, zaś Ukraina walczyła o przedłużenie swoich szans na pozostanie w walce o ćwierćfinał ME – 4:4. Kolejna długa akcja dała przewagę Ukrainie, autorem kontry był Viietskyi – 10:12. Sborna blokiem odwróciła wynik na 14:13. Po ataku Volkova trener Krastins poprosił o czas – 18:16. Kliuka ponownie punktował serwisem, a w konsekwencji Sborna zmierzała do zwycięstwa i awansu do ćwierćfinału. Spotkanie zakończył Volkov atakiem ze skrzydła.
Rosja – Ukraina 3:1 (22:25, 25:16, 25:22, 25:22)
Wyjściowe składy:
Rosja: Podlesnykh, Volkov, Iakovlev, Pankov, Kliuka, Kurkaev, Golubev (L)
Ukraina: Viietskyi, Plotnytskyi, Teryomenko, Semeniuk, Kovalov, Shchytkov, Brova (L)
Fot. CEV