- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
ME: Dużo walki i awans Holendrów
- Updated: 13 września, 2021
Trzecim Meczem 1/8 finałów Mistrzostw Europy 2021 jaki został rozegrany w gdańsko-sopockiej ERGO Arenie był pojedynek Holendrów z Portugalczykami. Holendrzy awansowali z pierwszego miejsca w grupie C, zaś Portugalia była czwartą drużyną grupy A. Teoretycznie faworytami byli Oranje, jednak ich gra w fazie grupowej nieco falowała…
Spotkanie lepiej rozpoczęli Holendrzy, którzy po ataku środkiem uzyskali przewagę 7:4. As Cveticanina i błąd ataku Holendrów doprowadziły do remisu 7:7. Portugalia grała dość nerwowo, a rywale kończyli kolejne akcje, gdy zaserwowali asa, mieli prowadzenie 10:7. Kolejny remis był po bloku Portugalii – 13:13. Obie drużyny nie odpuszczały do końca, a Holendrzy nie potrafili utrzymać wypracowanej przewagi. As Tavaresa i kontra Gaspara ponownie pozwoliła odrobić trzypunktową stratę – 18:18. Losy partii rozstrzygały się w ostatnich akcjach, a piłkę setową miała Portugalia po skutecznym bloku – 23:24. Błąd komunikacji pomarańczowych zakończył seta.
Druga partia była kontynuacją zaciętej rywalizacji. Jorna w polu serwisowym wypracował przewagę Holendrów, jednak tak jak w poprzedniej partii, rywale skutecznie odrabiali straty, by po kontrze Portugalii był remis 9:9. Abdel Aziz trzymał atak Holendrów, jednak rywale nie odpuszczali, przez co wynik był ciągle wyrównany – 15:14. Coraz skuteczniejszy w ataku Portugalii był Ferreira, ale do remisu doprowadziła kontra Gaspara – 20:20. Błąd rozgrywającego Portugalii dał ważny punkt Oranje, a blok na Gasparze skutkował piłką setową – 24:21. Ekipa trenera Piazzy wyrównała stan meczu na 1:1.
Trzeciego seta bardzo mocno rozpoczęli Holendrzy, którzy brylowali na siatce. w polu zagrywki punktował Abdel Aziz i Oranje prowadzili 7:2, 10:4. Trener Silva wprowadził kilka zmian, po czym jego podopieczni powoli ale skutecznie zaczęli odrabiać straty, by w końcówce dojść rywali na 19:19, po skutecznym ataku ze skrzydła. Kontra Ferreiry, as serwisowy Da Silvy i ponownie końcówka z korzyścią dla Portugalii – 21:23. Po chwili błąd Portugalii doprowadził do remisu 23:23. O zwycięstwie w tym secie decydowała gra na przewagi, którą lepiej rozegrali pomarańczowi blokiem i prowadzili 2:1 w meczu.
Czwartą partię z przewagą rozpoczęła Portugalia, która po asie serwisowym prowadziła czterema oczkami – 2:6. Tym razem Holendrzy gonili wynik. Skuteczny atak, dotknięcie siatki przez rywali i był kontakt – 10:11. Skuteczna gra Cveticanina oraz Ferreiry szybko zbudowały ponownie przewagę Portugalii – 15:19. Trener Piazza wprowadził na kilka akcji podwójną zmianę, jednak nie wpłynęła ona na wynik. Blok dał piłkę setową podopiecznym trenera Silvy, więc o awansie decydował po chwili tie-break.
Jako pierwsi przewagę w tie-breaku wypracowali Holendrzy, a po asie Andringi było 4:2. Tavares powstrzymując Abdel Azisa doprowadził do remisu 6:6. Blok na Ferreirze dał dwa oczka przewagi ekipie trenera Piazzy, co w tym momencie okazało się kluczowe – 9:7. Skuteczności nie tracił Abdel Aziz, a po stronie Portugalii grę ataku trzymał Gaspar – 11:9. Abdel Azis dał pomarańczowym piłkę meczową na wagę ćwierćfinału mistrzostw, a ostatni punkt padł również po jego ataku ze skrzydła. Holandia melduje się w ćwierćfinale ME2021.
Holandia – Portugalia 3:2 (22:25, 25:22, 26:24, 20:25, 15:13)
Holandia: Keemink, Jorna, Plak, Tuinstra, Abdel Aziz, Wilteburg, Dronkers (L)
Portugalia: Reis, Cveticanin, Ferreira, Martins, Tavares, Gaspar, Casas (L)
Fot. CEV