- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
LŚ: Włosi lepsi od USA
- Updated: 14 lipca, 2016
Pierwszym meczem drugiego dnia krakowskiego turnieju Ligi Światowej było spotkanie reprezentacji USA z Włochami.
Pierwszy set od początku podyktowany był przez Italię, która grała dobrze na linii blok obrona, po czym wykorzystywali konry. Amerykanie mieli nieco problemów z własną grą. Co prawda z czasem gra wyglądała coraz lepiej, jednak wysokie prowadzenie Włochów nie jedynie zostało zniwelowane – 25:22.
Druga partia od początku była wyrównana – 7:8, 16:15. Do konca trwała walka, w której wynik oscylowal wokół remisu – 22:22. Jako pierwsi piłkę setową mieli Włosi, po ataku Zaytseva – 24:23. Ale partię kończyła gra na przewagi, z której obronną ręką wyszli Włosi – 27:25.
Trzecia odsłona spotkania była również zacięta, jednak tym razem niewielkie prowadzenie utrzymywali Amerykanie – 14:16. Po asie serwisowym Birarelliego prowadzenie mieli Włosi, ale po chwili kontra USA zwiastowała kolejną zaciętą końcówkę – 21:21. Pierwsza piłka setowa była w górze po ataku Russella – 23:24. Amerykanie wykorzystali dopiero czwartą okazję do zakończenia seta, a dokonali tego zagrywką – 26:28.
Widowiskowa walka o każdą piłkę, wiele przełożonych akcji i dobry poziom sportowy obrazował kolejną odsłonę meczu – 15:16. W ważnym momencie, bo w końcówce Amerykanie popelnili błąd własny, wykorzystana kontra i przewaga Włochów. Italia pokonała Stany Zjednoczone za trzy punkty, po ciekawym meczu.
WŁOCHY – USA 3:1 (25:22, 27:25, 26:28, 25:21)
Włochy: Juantorena, Giannelli, Zaytsev, Lanza, Buti, Birarelli, Colaci (l)
USA: Anderson, Russell, Sander, Lee, Christenson, Holt, Shoji (l)