- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
LŚ: Rosja nadal nie do przejścia
- Updated: 25 czerwca, 2016
Drugiego dnia turnieju Ligi Światowej w Łodzi Polacy rozegrali mecz z reprezentacją Rosji, z którą przegrali w trzech setach w meczu pierwszej kolejki światówki.
Spotktkanie w Łodzi lepiej rozpoczęli Rosjanie, którzy za sprawą skuteczności ataku Tetyukhina wyszli na prowadzenie – 7:8. Biało-czerwoni odrobili straty, jednak kłopoty ze skończeniem ataków Bednorza ponownie dały prowadzenie rywalom – 13:16. Podopieczni trenera Alekno w tej partii byli zdecydowanie lepsi na siatce, przez co objęli prowadzenie w meczu.
Drugiego seta Polacy rozpoczęli w składzie z Szalpukiem za Bednorza. Początek partii należał do rywali, jednak dobre ataki Kurka oraz Szalpuka dały remis 14:14. Rosjanie po raz kolejny odskoczyli z wynikiem, pokazując swoją skuteczność na siatce oraz mocno wygrywając – 18:20. Nasi reprezentanci słabo spisywali się w obronie, brakowało też punktowych bloków. Rosja po chwili prowadziła 2:0 w meczu.
Trzecią partię zaczynamy znowu w innym składzie – Bieniek za Nowakowskieo oraz Bednorz za Buszka. Partia rozpoczęła się od wyrównanej gry, jednak inicjatywa cały czas była po stronie rywali – 7:8. Biało-czerwoni poprawili grę w obronie, co przełożyło się na kontrataki. Wynik cały czas oscylował wokół remisu – 16:16. W końcówce nasza drużyna zagrała technicznie, punktujac Rosjan. Seta zakończył atak w siatkę Kliuki, więc mecz trwał dalej…
Czwarta odsłona spotkania to kontynuacja pewnej gry Polaków. Bardzo dobry mecz rozgrywał Kurek, którego w ataku zaczęli wspierać młodsi koledzy – 9:9. Niestety w tym momencie załamała się nasza gra – blok Rosji, błędy w ataku, komunikacji, a za tym poszedł wynik. Rosjanie odskoczyli na sześć punktów – 9:15. Z akcji na akcję rywale zmierzali do zwycięstwa, które odnieśli pewnie w tym secie i zakonczyli tym samym mecz stanem 1:3.
POLSKA – ROSJA 1:3 (17:25, 20:25, 25:20, 15:25)
Polska: Nowakowski, Kurek, Możdżonek, Bednorz, Buszek, Łomacz, Zatorski (l) oraz Szalpuk, Woicki, Konarski, Bieniek
Rosja: Muserskiy, Grankin, Tetyukhin, Poletaev, Volkov, Kliuka, Verbov (l)