LŚ: Rewanż Rosji, kolejna wygrana Czechów

Grupa B:

Rosjanie w trzech setach rozprawili się ze swoimi pogromcami. W pierwszym meczu Sborna po tie breaku musiała uznać wyższość siatkarzy z Ameryki Północnej. Za drugim razem nie dała im jednak szans. Rosjanie bardzo pewnie prowadzili swoją grę, co w każdym z setów odzwierciedlały punkty na tablicy wyników. Premierowa i ostatnia partia kończyła się bliźniaczym wynikiem i w nich też Amerykanie dotrzymywali kroku zawodnikom Sbornej. Druga odsłona okazała się najsłabszą wykonaniu USA. Trzy punkty wylądowały więc na koncie Rosjan.

Rosja – USA 3:0 (25:21, 25:19, 25:21)

Grupa C:

W tej grupie z kolei równych nie mieli siatkarzy z Belgii. Już po raz drugi pokonali Australijczyków i zanotowali na swoim koncie kolejne trzy oczka. Tym razem był to triumf bardzo pewny, a cały mecz zakończył się w „godzinę z prysznicem”. Trzy sety kończyły się bowiem niezwykle korzystnym wynikiem dla Belgów, a tylko w pierwszej partii Australia była w stanie uzbierać 20. oczek.

Australia – Belgia 0:3 (20:25, 17:25, 19:25)

 

Grupa E:

Czesi pokonali Portugalię, ale nie bez problemów. Już pierwsza odsłona pokazała, że z pewnością nie będzie to „spacerek”. Portugalczycy przegrali bowiem dopiero po walce na przewagi, a w drugiej partii ulegli zdecydowanie swoim rywalom. Po dłuższej przerwie wrócili jednak na boisko w pełni skoncentrowali i namieszali w planach Czechów. Nasi sąsiedzi musieli bowiem przełknąć gorycz porażki, gdyż w trzecim secie uzbierali tylko 17 punktów. Błyskawicznie jednak odpowiedzieli na atak przeciwników i już w następnej odsłonie zrewanżowali się Portugalii. Trzy punkty wędrują na konto Czechów.

Czechy – Portugalia 3:1 (26:24, 25:14, 17:25, 25:17)

 

To był zdecydowanie najbardziej zacięty, jak do tej pory, mecz weekendu. Holendrzy nie mieli łatwo z Koreańczykami, którzy odpowiadali na ich ataki i zaciekle się bronili. Zwycięzcę musiał wyłonić tie brak i to dopiero po grze na przewagi. O zaciętości spotkania może chociażby może twierdzić premierowa partia, która zakończyła się stanem 31:29 dla Korei Południowej. Z kolei czwarta odsłona, która również rozegrana była na przewagi zakończyła się jeszcze wyższym wynikiem, 32:30 tym razem dla Holendrów. Zawodnicy podzielili się punktami.

 

Korea Płd. – Holandia 2:3 (31:29, 16:25, 25:23, 30:32, 14:16)