LŚ: Italia pokonana za trzy punkty

 

Polacy podbudowanie zwycięstwem z wielką Brazylią na otwarcie tegorocznej „światówki”, w drugim meczu turnieju w Pesaro podejmowali gospodarzy. Mecz rozgrywany o wczesnej porze, bo już o 14:00, nie przyciągnął na trybuny kompletu publiczności.

Drużyna trenera de Giorgiego rozpoczęła mecz od prowadzenia, dobrej gry na siatce. Kiedy wydawało się, że zwycięstwo w partii otwarcia jest na wyciągniecie ręki, gra naszych rodaków nieco się załamała, a rywale kończyli kolejne ataki. Ostatecznie seta otwarcia wygrali miejscowi. Od drugiego seta biało-czerwoni nie popełniali już podobnego błędu, czego nie można powiedzieć o Italii. O ile gra na siatce była twarda, a momentami akcje były bardzo efektowne i widowiskowe, o tyle pojawiały się również proste błędy. Dobrze zagrywką pograł Lemański, w obronie – która jest niezmiernie ważna w meczach z takimi drużynami jak Włosi – szalał Zatorski, kilka efektownych piłek podbił też Kubiak. Ostatecznie Polacy wygrali kolejne trzy sety, a tym samym cały mecz za trzy oczka.

To dobry start biało-czerwonych w Lidze Światowej 2017!

Włochy – Polska 1:3 (25:21, 17:25, 18:25, 23:25)

Włochy: Giannelli, Lanza, Candellaro, Vettori, Randazzo, Piano, Colaci (libero) oraz Balaso (libero), Pesaresi, Antonov, Buti, Botto, Sabbi
Polska: Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Konarski, Kurek, Lemański, Zatorski (libero) oraz Kochanowski, Łomacz, Muzaj, Śliwka, Wojtaszek (libero)