LM: ZAKSA bez szans

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle została zdominowana przez rywali. Drużyna z Opolszczyzny starała się nawiązać walkę z Olympiacos Pireus ale niestety w żadnym momencie meczu nie miała szans.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle od początku meczu nie weszła dobrze w to spotkanie. Dobre serwisy Janusza dały trójkolorowym małą przewagę nad rywalami, jednak na krótko. Doskonałe zagrywki Salvadora Olivy dały gospodarzom sporą przewagę, której ZAKSA nie potrafiła odrobić. Seta zakończył as serwisowy lider Olypmiacosu Pireus, Oliva. (25:18)

Drugi set rozpoczął się wymianą punkt za punkt na. Doskonała gra Olivy w każdym aspekcie oraz świetna dyspozycja Sterna spowodowały, że gospodarze mieli kilkupunktową przewagę. Kiepska zagrywka gości oraz słaba siła w ataku nie pozwoliła ZAKSIE na odrobienie strat. Trener Sammelvuo daję odpocząć nieskutecznemu Chitigoi, a na boisko wpuszcza Zapłackiego, jednak niewiele to zmienia w grze gości. Olympiacos wygrywa kolejnego seta 25:19

Początek trzeciej partii był bardzo podobny do poprzednich, gdzie znacznie lepszą grą popisywali się gospodarze. Skuteczny atak Chitgoi oraz as serwisowy Janusza doprowadził do remisu 7:7. Dobra gra Olivy podrywa do walki kolegów z zespołu i gospodarze odskakują na kilka punktów. Nadzieję na wygraną dało wejście Klutha, który kończył każdą piłkę. O czas poprosił Daniel Castellani i uspokaja swoją drużynę. Ponownie ciężar gry bierze na siebie Oliva, który jest nie do zatrzymania w tym meczu. Spotkanie kończy rewelacyjnym atakiem, Koumentakisa. (25:22)

Olympiacos Pireus – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:19, 25:22)

Składy:
Olympiacos: Stern (10), Bonatto (5), Koumentakis (8), Travica (2), Tzourits (11), Oliva (19), Tziavras (libero)
ZAKSA: Kaczmarek (10), Janusz (2), Wiltenburg (6), Bednorz (12), Paszycki (6), Chitigoi (1), Shoji (libero) oraz Banach, Zapłacki i Kluth (5)