- Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
- Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
- PP: Warta poszła po swoje i zagra w finale!
- Kaczmarek: żartują, że jestem talizmanem drużyny
- PP: Jastrzębski Węgiel melduje się w finale!
- TAURON Puchar Polski 2025 już od jutra! Weekend siatkówki w Krakowie
LM: Warta zrobiła swoje w Luneburgu
- Updated: 11 marca, 2025

Pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów zawiercianie rozegrali w niemieckim Luneburgu. Nie pozostawili złudzeń rywalom kto jest lepszy.
Podopieczni Michała Winiarskiego mocno weszli w spotkanie, już na początku pokazując swoją moc w ataku oraz w ataku, co dało im wysokie prowadzenie – 9:16. Warta grała swoją grę, kontrolując wynik, a Gladyr serwisem dał swojej drużynie prowadzenie 1:0 w meczu.
Mimo wysokiej porażki, w drugą partię Luneburg wszedł z podniesioną głową i prowadził wyrównaną grę na początku seta – 4:5. Dobra gra blok-obrona polskiej ekipy zrobiła różnicę – 4:7. Miejscowi wzmocnili serwis, przez co więcej biegał Tavares, do tego Ketrzynski dobrze grał na siatce i wynik był zdecydowanie bardziej wyrównany – 18:20. Atak blok-aut Butryna dał piłkę setową, a Bieniek zakończył partię.
Trzeci set już na początku pozwolił zawiercianom zbudować przewagę, po błędzie w ataku miejscowych było 3:6. Podobnie jak w pierwszym secie, Luneburg nie potrafił dotrzymać kroku rywalom, a błędy własne i problemy w ataku skutkowały stanem 7:17. Niemcy w tym meczu nie pokazali się z najlepszej strony. Spotkanie pewnie wygrała Warta, co daje jej dużą przewagę przed rewanżem u siebie.
SVG Luneburg – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (15:25, 21:25, 14:25)