- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
LM: Trefl i ZAKSA na plusie, Skra pod kreską
- Updated: 1 lutego, 2019
Czwarta kolejka meczów grupowych Ligi Mistrzów okazała się całkiem dobra dla polskich drużyn. Ekipa Anastasiego wygrała w Berlinie, ZAKSA zatrzymała włoskiego giganta, a Skra u siebie dorzuciła tylko jedno oczko do grupowej tabeli…
W czwartej kolejce Ligi Mistrzów, Trefl pokonał na wyjeździe ekipę z Berlina. Tak jak w Gdańsku, pojedynek zakończył się po trzech setach. Walki jednak nie zabrakło w ostatniej partii. Niemiecki team miał wiele piłek setowych, jednak chłodną głowę zachowali gdańszczanie, którzy wygrali do 36. Trefl zajmuje obecnie fotel lidera grupy D.
Berlin Recycling Volleys – Trefl Gdańsk 0:3 (20:25, 21:25, 36:38)
BRV: Jendryk (11), Reichert (14), Kuhner, White (7), Le Goff (6), Russell (16), Rossard (libero) oraz Zimmermann, Klein, Weber
Trefl: Nowakowski (14), Janusz (2), Niemiec (6), Mijailović (14), Muzaj (17), Schott (11), Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, Hebda
Bełchatowianie przed własną publicznością rozgrywali rewanżowe spotkanie z Greenyard Maaseik, z którym na wyjeździe przegrali do zera. W Bełchatowie Skra zagrała lepszy mecz, było wiele walki, ale w najważniejszym, piątym secie lepiej rozegrali decydujące piłki Belgowie. W zasadzie, to zaciętą końcówkę rozstrzygnęły dwa autowe ataku Skry. Obecnie bełchatowianie zajmują drugie miejsce w tabeli grupy D.
PGE Skra Bełchatów – Greenyard Maaseik 2:3 (16:25, 29:27, 25:16, 21:25, 12:15)
Skra: Teppan (12), Kłos (13), Kochanowski (15), Ebadipour (16), Szalpuk (2), Łomacz (1), Piechocki (libero) oraz Droszyński, Katić, Orczyk (10), Wlazły
Greenyard: Cox (23), Tammemaa (12), Maan (18), Blankenau (4), Baetens (14), Grozdanow (12), Dronkers (libero) oraz Van Heyste, Wójcik (1), Peeters oraz Pupart
Tabela gr. D:
1. Trefl Gdańsk 9 pkt.
2. Skra Bełchatów 7 pkt.
3. Greenyard Maaseik 5 pkt.
4. BRV 3 pkt.
Po triumfie w dobrym stylu w Pucharze Polski, ZAKSA nie miała wiece czasu na odpoczynek. Już w czwartek rozegrała u siebie bardzo ważny mecz w Lidze Mistrzów z włoskim gigantem, Azimutem Modena, z którym na wyjeździe przegrała 1:3. Kędzierzynianie nadal grają w osłabieniu, a mecz z Włochami okupił również urazem pleców Bieniek, którego zastąpił Kalembka. ZAKSA pokazała twardą siatkówkę, obfitującą w dobrą grę blokiem, skuteczne ataki, ale również efektowne obrony. W hali Azoty Modena, z Bednorzem w składzie musiała uznać wyższość gospodarzy, przegrywając po czterosetowym meczu. Dla ZAKSY nadal droga do awansu z „grupy śmierci” jest otwarta.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Azimut Modena 3:1 (22:25, 26:24, 25:21, 25:22)
ZAKSA: Kaczmarek (25), Toniutti (1), Wiśniewski (8), Bieniek (1), Śliwka (12), Szymura (17), Zatorski (libero) oraz Stępień, Koppers (1), Kalembka (5)
Azimut: Bednorz (19), Zaytsev (22), Christenson (2), Holt (7), Anzani (8), Urnaut (11) Rossini (libero) oraz Pierotti, Pinali (4)
Tabela gr. B:
1. Lube Civitanova 12 pkt.
2. ZAKSA 6 pkt.
3. Azimut Modena 6 pkt.
4. CEZ Karlovarsko 0 pkt.
Inf. własna/fot. PlusLiga, Figurski