LM: siatkarze Jastrzębskiego wymęczyli wygraną i awans

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla do Bułgarii polecieli w roli murowanego faworyta do pewnego zwycięstwa. Levski postawił jednak trudne warunki gry, a mistrz Polski grał nieco poniżej oczekiwań. Ten trudny mecz udało się jednak wygrać polskiej ekipie po tie-breaku.

Jastrzębianie u siebie pokonali pewnie i szybko bułgarski Levski Sofia 3:0, do 17, 18 i 17. Podobnego scenariusza można było się spodziewać w rewanżu. Gospodarze jednak pokazali dobrą grę, a zagrywka niejednokrotnie odwracała wynik. Na uwagę w tym spotkaniu zasłużyła nie tylko dobra gra najbardziej doświadczonego Skrimova, ale również drugiego skrzydłowego, młodszego Antova. Ten drugi bardzo groźby był także za linią 9. metra, posyłając punktowe ciosy.

W drużynie jastrzębian ciężko jednogłośnie wyróżnić najlepszego zawodnika. W ataku swoje robił Fornal, na środku oraz w polu zagrywki poziom trzymał Brehme. Biorąc jednak pod uwagę całe spotkanie, należy wytknąć podopiecznym trenera Mendeza zdecydowanie za dużą ilość błędów własnych, głównie na zagrywce.

Po trudnym meczu Jastrzębski zdołał potwierdzić swoją wartość w tie-breaku, w którym najpierw wynik wyrównał Brehme w polu serwisowym, a ostatni punkt, przypieczętowując zwycięstwo, zdobył atakiem przez środek Huber. Warto wspomnieć, że Huber już w pierwszym secie zdołał wyprowadzić z równowagi sędziego. Po jednej z akcji szarpnął siatkę, wszedł w agresywną wymianę zdań z głównym sędzią, a w rezultacie zobaczył czerwony kartonik, oznaczający stratę punktu.

Górnicza drużyna dopiero w 5 kolejce Ligi Mistrzów straciła pierwszy meczowy punkt. Mimo to jest już pewna miejsca w ćwierćfinale, zajmując 1. miejsce w grupie E. Jastrzębski rozegra jeszcze jeden mecz grupowy. 29 stycznia u siebie podejmie niemiecki Luneburg.

MVP: Anton Brehme

Lewski Sofia – Jastrzębski Węgiel 1:3 (21:25, 25:23, 22:25, 12:15)

Levski: Nikolaev (11), Skrimov (19), Palev (3), Antov (22), Firkal (5), Osorio (8), Kolev (L) oraz Dobrev (L), Garkov (9)
Jastrzębski: Kaczmarek (10), Toniutti (1), Carle (21), Brehme (16), Fornal (18), Huber (9), Popiwczak (L) oraz Żakieta (1), Finoli, Waliński, Kufka